Jak co roku, w połowie grudnia, Margaret Butler wydawała wspaniałe przyjęcie, podczas którego gościli eleganccy mężczyźni i kobiety; reprezentujący angielską elitę. Znudzona śmietanka towarzyska, oczekująca nowych plotek zawsze ochoczo zjawiała się w Taplow. Hrabina Camilla Astor, która od lat pozostawała w przyjacielskich stosunkach z Margaret, nie potrafiłaby odmówić sobie uczty w postaci nowinek, nawet jeśli nie zanosiło się na żaden skandal. A na to niestety nic nie wskazywało, bo Julia Borne według sprawozdania jej przyjaciółki, nie była warta większej uwagi. Jednak na przyjęciu nie mogło zabraknąć Lisbeth Windsor, a ta zawsze zjawiała się z jakąś niespodzianką...Z kolei Kelly Scott naiwnie liczyła, iż nikt nie odkryje jej tajemnicy. Ale i tak najwięcej zamieszania miał wywołać jeden, nieoczekiwany gość...
Julia poprawiła fałdę na czarnej, koktajlowej sukience, zgięła się, wyprostowała, przeszła kilka kroków i upewniwszy się, że kreacja nie podchodzi do góry, poddała się ostatecznej ocenie narzeczonego. Ten naturalnie piał z zachwytu nad wdziękiem ukochanej. Jedyne, do czego mógł się przyczepić to upięte włosy.
- Tak będzie ładniej - podszedł i wysunął z jej włosów spinkę, podtrzymującą fryzurę.
- Czy kok nie wygląda bardziej elegancko? - spytała.
Wyobraził sobie te wszystkie damy z elity, w poważnych upięciach, te sztuczne uśmiechy i uniósł kąciki ust na myśl, że jego Julia wyłamie się z tego ponurego schematu.
- Zapewniam cię, że nie brakuje ci elegancji - odparł, poprawiając marynarkę. - Możemy się zbierać.
Dziewczyna skinęła głową z aprobatą, ujęła Tony'ego pod ramię i powoli udali się do sali balowej, w której urządzano wystawne przyjęcie. W samą porę, bo znudzone przyjaciółki Margaret chwilowo wyczerpały potencjalne tematy do plotek. I wtedy Anthony pojawił się w towarzystwie młodej blondynki, która niemalże od razu wzbudziła zainteresowanie...
- Co za apatia - westchnęła Camilla Astor, gładząc dłonią wysoko upięty, platynowy kok, sprawdzając, czy aby nie wydostał się z niego jakiś niesforny kosmyk. Odwrócona plecami do wejścia, ignorowała spojrzenia koleżanek, które na widok Julii zaniemówiły, w skupieniu poddając ją natychmiastowej ocenie. - Marzę, by ktoś świeży i nieoczywisty przewrócił wszystko do góry nogami.
- To jest owa Julia, ta prosta dziewczyna z Polski - Lisbeth Windsor kiwnęła głową w stronę innej zaciekawionej koleżanki, w związku z czym lady Astor gwałtownie się odwróciła.
- Dziennikarka? - zapytała szatynka w bordowej kreacji.
- Chyba tak...
Camilla Astor była nie mniej zaintrygowana tajemniczą Polką.
- Hm...Nie wygląda na prostą dziewuchę. Ma błysk w oku - dziewczyna się jej spodobała.
Zauważywszy syna i jego partnerkę, Margaret przerwała rozmowę z Gwyneth Blythe, z którą planowała ważne przyjęcie charytatywne w Londynie, i wyszła im naprzeciw. Zwykle odważna Julia, dziś starała się zgrabnie maskować stres.
- Julio, będę miała dla ciebie niespodziankę - uśmiechnęła się szeroko, wobec czego dziewczyna poczuła pewną ulgę. Nie zapowiadało się aż tak źle, jak przypuszczała. W dodatku mogła liczyć na wsparcie Margaret, która jak przystało na taką okazję, prezentowała się dziś olśniewająco. Kobieta miała na sobie długą suknię w kolorze szampańskim i zrezygnowała z czerwonej szminki, dzięki czemu wyglądała promiennie i świeżo. - Synu, pozwól, że przedstawię Julię kilku osobom.
Tony przytaknął i Julia podążyła za Margaret, ku uciesze Camilli Astor, która niecierpliwiła się, by poznać przyszłą żonę Anthony'ego. Czuła, że dziewczyna, która skradła serce mężczyzny, słynącego jedynie z przelotnych znajomości, jednak zasługuje na uwagę.
CZYTASZ
Flames (New York Splendor tom 2)
RomanceErotyk🔥😈 Kontynuacja powieści "New York Splendor" opublikowanej 27.10.2021. Witajcie w Taplow... Malownicza, angielska posiadłość to idealne schronienie dla zakochanej pary - Julii Borne i Anthony'ego Butlera. A mają przed kim uciekać. Bowiem Juli...