|•24•|Changbin

324 37 1
                                    

- Dzięki za pomoc. Uratowałeś mi skórę. - zaśmiała się Ryujin, członkini zespołu ITZY. Przypadek chciał, że spotkaliśmy się z dziewczynami w klubie, do którego postanowiłem iść razem z parą zakochanych oraz Minho.

- Nie ma sprawy. - odpowiedziałem, czując się odrobinę niekomfortowo w zaistniałej sytuacji. Jakiś czas temu, gdy dziewczyny weszły do kluby, do Ryujin przystawiał się młody chłopak. Robił to w dość nachalny sposób, co było widać na niezadowolonej twarzy idolki. Dlatego też wkroczyłem i uratowałem dziewczynę, zaciągając ją na parkiet. - Dobrze, że podstanowiliśmy iść do jednego klubu.
- To prawda, szczęście mi dopisało. Będę już wracała do dziewczyn, pewnie będziemy sie niedługo zbierać. Jeszcze raz ci dziękuję. - powiedziała słodko, po czym podeszła i zostawiła na moim policzku lekkiego całusa. Następnie odsunęła się i uśmiechnięta odeszła w kierunku baru.

Sam też skierowałem się w stronę kanap, na których siedział Jeongin oraz Minho. Idol popijał piwo, mając zawieszone ramię przez szyję Jeongina. Podszedłem do nich i usiadłem, chwytając przy tym za własną butelkę piwa. Wziąłem spory łyk, rozkoszując się gorzkim smakiem.

- Co tam u Ryujin? - zapytał Minho.
- Sytuacja już opanowana. Dziewczyny poszły do dormu. - odpowiedziałem odstawiając butelkę na stolik, po czym spojrzałem na bawiący się tłum. Niedaleko nas Hyunjin nadal tańczył z blondynką, której nie potrafił się pozbyć.
- Kiedy mu pomożesz?
- Niedługo. Nie mam jeszcze dokładnej dokumentacji tego wydarzenia. - stwierdził Jeongin, robiąc chyba już setne zdjęcie Hyu z tą dziewczyną. Czasami naprawdę był bez serca.

- Chodź Innie, zatańczmy. - rzucił Minho, odstawiając pustą już butelkę.
- Ale...
- No chodź. Zabawmy się.

Minho ujął dłoń chłopaka, po czym zaciągnął go na parkiet. Ustali naprzeciw siebie i zaczęli się poruszać w rytm muzyki. Mogłoby się wydawać, że Minho jest urodzonym tancerzem, jednak gdy chodziło o swobodny taniec, byl wręcz fatalny. Mimo to, nie przeszkadzało to Jeonginowi. Bawił się z nim w najlepsze, czego nie mogę stwierdzić o Hyunjinie. Widziałem, jak bacznie przygląda sie Jeonginowi tęsknym wzrokiem.

Pokręciłem głową i wyciągnąłem rękę z powrotem w kierunku butelki. Jednam nim zdąrzyłem ją chwycić, poczułem wibracje telefonu w kieszeni. Sięgnąłem po urządzenie, a na ekranie widniało imię Felixa. Otworzyłem szerzej oczy, a serce przyspieszyło.

Byłem jednocześnie podekscytowany, przestraszony i wkurwiony. W końcu królewicz ciemności postanowił się odezwać. Wziąłem głęboki wdech i odebrałem.

- Słucham? - zapytałem, starając się zachować spokojny ton głosu.
- Wracaj w tej chwili do dromu. - usłyszałem niski głos, aż po moim kręgosłupie przeszły ciarki.
- Słucham? - powtórzyłem, nie dowierzając w to co słyszę. Myślałem, że chciał pogadać o naszym wspólnym razie, a jednak przeliczyłem się.
- Masz wracać do dormu, Changbin. W tej chwili.
- Co? Czemu? O co ci chodzi? I skąd wiesz, że nie ma mnie w dormie?
- Jeongin wysłał mi nagranie Hyunjina i jakieś laski. Ale wiesz co tam jeszcze ujrzałem?! - krzyknął. - Kurwa! Ciebie z jakąś...

Rozłączyłem się nim dokończył zdanie. Starałem oddychać spokojnie, zachować chociaż odrobinę czysty umysł. Miał mnie gdzieś przez ostatnie kilka dni, a teraz ma czelność mieć pretensje, że wychodzę i bawię się z innymi ludźmi.

Poczułem jak telefon ponownie wibruje. Ścisnąłem go mocniej w dłoni i wstałem z miejsca. Od razu skierowałem się w stronę wyjścia. Wiedziałem, że muszę z nim porozmawiać, tym bardziej jak był taki wkurzony, jednak potrzebowałem świeżego powietrza.

Gdy tylko znalazłem się na zewnątrz, telefon znów zadzwonił. Odczekałem chwilę i odebrałem połączenie. Przystawiłem telefon do ucha, cierpliwie czekając.
- Przepraszam. - odezwał się Felix, spokojnym głosem. - Nie powinienem krzyczeć.
- Po co dzwonisz?
- Ja... Bo ten... Ona cię dotykała! - krzyknął nagle, a ja zamrugałem zdezorientowany.
- Kto? Chodzi ci o Ryujin?
- Nie wiem do cholery jak ma na imię, ale wiem na pewno, że jest kobietą!
- Przejdź do rzeczy, Lix.

- Chcę cię tylko i wyłącznie na wyłączność. - powiedział, po czym nastała glucha cisza. - Nie mogę tego znieść, że miałbyś być teraz z jakąś kobietą, albo z kimś innym. Jesteś do cholery mój.

Czy ja dobrze słyszę? Czy aby na pewno się nie przesłyszałem? Ten Lee Felix, stwierdził, że chce mnie mieć tylko dla siebie. Czy ja śnie?

- Jak ty to sobie wyobrażasz? Ja mam być tylko na wyłączność, a ty będziesz sobie mógł pieprzyć każdego na życzenie? - zapytałem ostro.
- Nie. Nie chcę dotykać nikogo innego oprócz ciebie. - westchnął zrezygnowany. - Odkąd cię poznałem odchodzę od zmysłów, gdy tylko pomyślę o tym, że mógłbyś być z kimś innym. Jestem świadomy, że nie musisz się zgadzać, jednak ja... Pod tym względem chcę być tylko twój.

Chciałem coś powiedzieć, jednak usta odmawiały posłuszeństwa. W głowie kłębiły mi się coraz to nowsze myśli, a w uszach zaczynało piszczeć. Czułem się, jakbym miał szansę dotknąć nieba, dzięki temu śmiałemu oświadczeniu.

- Też chcę, żebyś był tylko mój... - szepnąłem niepewnie, zaczynając obgryzać paznokcie. Byłem totalnym strzępkiem nerwów
- Naprawdę?! - powiedział Lix, nienaturalnie wysokim głosem, przez ci uśmiechnąłem się lekko.
- Tak. Jednak, jeśli coś odwalisz, przysięgam, że ci przyjebie. - obiecałem mu, a on zaśmiał się radośnie.
- Obiecuję, że będę grzeczny! Będę się starał ze wszystkich sił, abyś był usatysfakcjonowany! - odpowiedział. Był naprawdę rozkoszny, gdy się cieszył. - Aż teraz chciałbym cię rozebrać i pokazać ci wszystko co potrafię.
- Zbieraj siły na następny raz. - zaśmiałem się.

- Tęsknię za tobą. - powiedział poważniejszym tonem, a ja poczułem uścisk w klatce piersiowej.
- Też za tobą tęsknię.

To prawda. Tęskniłem bardziej, niż mógłbym to sobie wyobrazić. Brakowało mi jego głosu i ciepła, które zawsze mnie otaczało, gdy był obok. Powodował on, że czułem się bezpiecznie i komfortowo, dzięki czemu czułem się jakbym osiągnął już w życiu wszystko. Dlatego byłem w stuprocentowo pewny...

Był on chłopakiem, którego kochałem.

_______________
07.07.2022 r.

Because You 2 •|changlix hyunin|•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz