Spotkanie w sklepie

104 9 0
                                    

Kirishima

Od pobytu w domu Bakugou minął ponad tydzień. W trakcie całego tego czasu niewiele się działo. Zajęcia mijały jedno po drugim. Najgorsza oczywiście była matematyka. Nie raz oberwałem od Ectoplasma tylko za to, że zagadałem do Denkiego przede mną czy coś rozumie. Nie sądziłem bym zasłużył, ale nie było sensu dyskutować. W każdym razie każdy kolejny problem omawiałem z Baku na korkach. Tam, choć nauczyciel był równie wymagający, to o wiele więcej byłem w stanie przyswoić.

Właściwie zastanawiałem się, czy by w końcu nie pogadać z nim szczerze o swoich uczuciach. Nie miałem zbytnio okazji, by porozmawiać z kimś szczerze, czy to w porządku, że odczuwam coś czego nie potrafiłem zdefiniować do swojego najlepszego kumpla. Wiedziałem, że komukolwiek bym tego nie powiedział z naszej paczki to mogłoby to zostać odebrane różnie. Mina była gadułą i to jeszcze większą niż ja, więc bałem się jej powiedzieć o swojej tajemnicy. Z kolei chłopaki, no wiadomo. Jaka mogłaby być ich reakcja na to, że czuje coś do naszego Bakugou? Nadal byłem zbyt dużym tchórzem, by się móc do tego przyznać. Czy to przed nim, czy innymi czy w końcu przed samym sobą.

Sam Bakugou także wydawał się jakby inny. Nie wiedziałem, czy to co się wydarzyło w jego domu coś zmieniło, ale czułem to. Oczywiście nadal wrzeszczał tam, gdzie się tylko dało. Jak tylko w jego zasięgu pojawiał się Midoriya albo Shoto to dostawał spazmów. Musiałem wiele razy interweniować, by nikomu się krzywda nie stała. Ostatecznie jednak wcale mi to nie przeszkadzało. Na treningach także dawał z siebie wszystko. Nikogo nie słuchał. Zawsze wiedział lepiej od innych co większość bardzo irytowało. Ale...nigdy jego plan nie zawodził. Szybkość w działaniu i jego precyzja ataku gwarantowała prawie każdej grupie zwycięstwo. Można powiedzieć, że to reszta współpracowała z nim a nie on z nimi. Ale mimo wszystko to działało.

Jego inność widziałem nie w czasie szkoły, a kiedy byliśmy w mniejszym gronie. Najbardziej, kiedy ja byłem blisko niego. Czułem jakby się spinał. Bałem się, że to moja wina i że powiedziałem albo zrobiłem coś nie tak. Pytałem innych o co może chodzić, ale sami nie wiedzieli. Według nich wszystko wyglądało dokładnie tak samo. Zakładałem, że mogę się mylić i to tylko moje wymysły. Ale przecież, kiedy czujesz, że coś jest inaczej mimo, że tego nie widać na pierwszy oka to chyba warto sobie zaufać? Pytań było więcej niż odpowiedzi.

Ten stan rzeczy utrzymywał się przez dobre kilka dni. Potem przestałem o tym myśleć a z czasem faktycznie przyjąłem tezy pozostałych o tym, że tylko mi się wydaje. Byłem więc sobą, normalnym, wesołym Kirishimą. Czas szkoły i innych obowiązków spowodował, że dopiero w czasie wolnego weekendu rodzice postanowili nas zabrać w końcu do sklepu z akcesoriami wodnymi, żeby móc przygotować się na wymarzony wypad. Sam miałem raczej dość sprecyzowane zakupy. Wiedziałem, że będę potrzebować nowych kąpielówek, bo te które miałem obecnie okazały się być zdecydowanie za małe. Dopiero, kiedy je przymierzałem zdałem sobie sprawę, że ostatni raz na basenie to byłem jakieś pięć lat temu, a w tym czasie wiele się zmieniło. Po za kąpielówkami chciałem dokupić jeszcze nowe klapki oraz maskę do nurkowania. Z tego co tata zdążył na szybko sprawdzić w internecie w kompleksie, do którego mieliśmy jechać znajdowała się sala przypominająca rafę koralową, którą można było swobodnie podziwiać. Szkoda byłoby zmarnować taką okazję.

Po dotarciu do sklepu powiedziałem reszcie, że chwilowo się z nimi rozdzielam poszukać rzeczy, które sobie wybrałem i że później ich odszukam. Znalezienie wszystkiego nie zajęło dużo czasu. Więcej poświęciłem na rozmowę z doradcą, który starał mi się pomóc w doborze odpowiednio przylegającej do twarzy maski. Z kąpielówkami i klapkami nie potrzebowałem już aż tak dokładnej pomocy, więc w przeciągu piętnastu minut mając wszystko przy sobie ruszyłem na poszukiwanie rodziców i rodzeństwa. Okazało się, że oni też mają już większość rzeczy. Tata przyglądał się jeszcze płetwom.

Bądź dla mnie wszystkim / KiribakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz