Wchodząc do szkoły, moje oczy napotkały moich znajomych. Przeskanowałam ich wzrokiem, sprawdzając czy się jakoś zmienili przez te 2 miesiące.
Na szczęście nie.
Wszystko jest po staremu.
-Hejka- przywitałam się z Emily przytulasem.
-Hej- powiedział David. Oderwałam się od przyjaciółki i spojrzałam na resztę.
Emily od razu przykleiła się do boku David'a na co się zaśmiałam.
Wysoka brunetka zwróciła swój wzrok na coś za mną. Od razu przekręciłam głowę w tamtym kierunku i moje oczy spotkały się z zielonymi oczami bruneta.
-Znowu on- burknęłam z irytacją. Zielonooki dołączył do nas i przywitał się ze wszystkimi po za mną.
-Jak tam minęły wam wakacje?- spytał się Will. Jego wzrok napotkał mój i odrazu zagłębiłam się w ciemno zielonych oczach. Nie powiem zazdrościłam mu tych oczu, były piękne.
-No zajebiście, minus tylko taki, że duży kac- zaśmiał się David.
-Victoria twój Romeo idzie- powiedziała Emily ze złością spoglądając na mojego chłopaka. John niski blondyn pocałował mnie na przywitanie.
-Cześć- przywitał się z moimi przyjaciółmi.
-Hej- odpowiedział David. Dziewczyna ciągle darzyła go złowrogim wzrokiem.Wiedziałam, że nie jest zadowolona z naszego związku, ale miałam nadzieje, iż będzie, chociaż w małym stopniu udawać szczęśliwą z tego faktu.
-Moglibyście się tak nie tulić w miejscu publicznym- usłyszałam zirytowany głos Will'a. Spojrzałam na niego z przywożonymi oczami.
-A w czym ci to przeszkadza?- powiedziałam złośliwie.
-To irytujące-odparł.
-Jak ci tak bardzo przeszkadza samotność to se znajdź dziewczynę- po moich słowach John'y przestał mnie przytulać. Spojrzałam na niego niezrozumiale, lecz on tylko wzruszył ramionami.
-To ja już będę szedł do swojej klasy bo zaraz wychowawczyni przyjdzie- powiedział i pokiwał nam na pożegnanie. Przez to, iż mój chłopak chodzi do innej klasy to ma trochę wcześniej rozpoczęcie niż my.
-I ty masz taką pizdę jako chłopaka- Will parsknął śmiechem.
-Weź go nie wyzywaj- oburzyłam się.
-Jak tak się zachowuje to co mam o nim mówić?- uniósł brew.
-Ale ty jesteś idiotą- zirytowałam się i zaczęłam kierować się do klasy.- nienawidzę cię-
-Wzajemnie- odparł i posłał mi całusa w powietrzu.
Na to zachowanie tupnęłam nogą i weszłam do klasy.
Jak ja go nienawidzę!
CZYTASZ
Beautiful love
RomanceOd zawsze nienawidzili siebie, jednak jeden wieczór zmienił wszystko. ❗️Korekta będzie po zakończeniu❗️