Najgorszy moment jest wtedy kiedy czytelnik wie, że to jest coś złego, ale postać o tym nie ma pojęcia lub to ignoruje i pakuje się przez to w kłopoty. Nienawidzę po prostu.
Ostatnio przeczytałam książkę, w której główna bohaterka ciągle tak robiła (przynajmniej na początku). I to jeszcze nie coś głupiego ale nieszkodliwego, tylko mam wrażenie, że ona się zamieniła mózgami z bohaterami horrorów
CZYTASZ
Zwiadowca na diecie anty-kawowej
HumorZbiór talksów, one shotów, tekstów na podryw, teorii spiskowych i wszystkiego co mi na ten pusty łeb przyjdzie ze... zwiadowców! Zapraszam :3 --- Pierwsze rozdziały są fatalne. Tak tylko ostrzegam.