5 dni później*
Rano*
💭Wow dzisiaj na nim nie leże bo leży na boku i jeszcze wszystkie mięśnie mu wystają 💭
-wojtuś, co ci jest?
-c-co?
-wszystkie mięśnie ci wystają
-serio nie wiedziałem
-dobra przestań być taki o co chodzi?
-bo miałem sen który przypomiał że cię prawie skrzywdziłem i boje się że kiedyś na serio coś ci zrobie
-spokojnie, nie martw się nic mi nie zrobisz
-nie wiem
Pocałowaliśmy się a ja weszłam na jego brzuch, leżałam i śpiewałam a wojtek słuchał
-mrina ja dzisiaj nigdzie nie wychodze
-ja też
-zostajemy w domu?
-okej
4godziny później*
Marina*
💭Ale mnie głowa boli ja niemogę💭
-wszystko dobrze marina?
-tak, tylko głowa mnie bol- nie dokończyłam zdania i odpłynęłam
-marina, halo, marina ocknij się
-hmh mmm
-co ci jest?!.
-no nie wiem to chyba ze zmęczenia bo w nocy spałam z. Pół godziny
-czemu mnie nie budziłaś?
-bo słodko spałeś a ja się na ciebie patrzałam
-hah
-no...
-dobra jutro ślub musimy się ogarnąć. Powiedział wojtek poczym zeszedł z łóżka i zaczął robić pompki
-co robisz?
-pompki
-mhm..
-skarbie...
-tak?
-kocham cię!
-ja ciebie też
************************************
Sory że to takie krutkie ale piszę to o 00:04 i chce mi się spać
Sory za błędy orto.
CZYTASZ
Historia Wojciecha Szczęsnego
AcciónJak coś to historia jest moją wyobraźnią i nie mam na celu nikogo obrazić ani urazić