Rozdział XXI

2 0 0
                                    

Minął miesiąc od tego jak Marina dowiedziała się że jest w ciąży z wojtkiem

Rano*

💭Wojtek jeszcze śpi a mały lub mała nie hah 💭

-cześć, jak się spało?. Spytałam wojtka

-dobrze, dobrze a ci?

-cóż ono już od 6 nie daje spać

-oł spółczuje. Powiedział wojtek poczym mnie pocałował

-marinko?

-tak?

-jutro mamy impreze przed meczem chcesz mnie popilnować żebym nic nie zrobił?

-jasne

-dobra to jutro idziemy na 17

-okej

Później*

-WOJTEK!. Zawołałam go

-tak?. Spytał się

-pacz na usg. Podekstytowana powiedziałam

-no. Powiedział

-pacz będzie chyba chłopczyk!krzyknełam

-faktycznie!też krzyknął

Wojtek pocałował Marine

-czyli on... Powiedziałam uśmiechając się

Wieczorem*

-ale tęsknie za tym leżeniem na tobie

-no ja też

-eh....

-nie martw się jeszcze 8 miesięcy

-8...

-marinko no 8 to mało

-chodzi mi że za 8 miesięcy masz mecz w innym kraju i nie będziesz przy narodzinach raczej

-cóż też mi smutno ale praca to praca

-wiem, wiem

-dobranoc

-dobranoc

Rano*

Wojtek*

💭Hah młody śpi i Marina dzisiaj impreza o 17 czekaj 17? Nie wiem nie pamiętam💭

Mariny lecą łzy przez sen ale wojtek odkrył jak jej nie budzić i ją uspokoić

-marinko spokojnie to jest zły sen cichutko. Powiedział szeptem do ucha mariny

Chwile później*

Chciałam już się przywitać z wojtkiem ale nagle zobaczyłam że z kimś pisze:

-hej

-hej

-idę z moją żoną która jest w ciąży więc nawet nie prubujcie

-dobra, dobra

-ona i tak będzie koło mnie jakby co a ja będe miał was na oku

-mhmhm pa

-pa

Zamknełam szybko oczy żeby nie zauważył że czytałam jego wiadomości

💭Ciekawe czy to byli jego koledzy czy kto💭

-mmmm. Zaczełam udawać że wstaje

-hej Marino widze że dał ci spać

-mhm

-to dobrze

-a co powiesz na to że wymyślimy mu teraz imię?

-okej ale coś na L

Historia Wojciecha Szczęsnego Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz