Kilka lat później

19 1 0
                                    

Nie jestem w stanie uwierzyć, że minęły już cztery lata od tego zdarzenia, ja i Marcus mamy po dwadzieścia pare lat i mamy się dobrze. Mieszkamy razem w drugiej rezydencji mojego ojca, mamy kilka psów jako dzieci. Nasze życie opiera się teraz na byciu razem ze sobą, czasami pomaganiu mojemu tacie w interesach i całej reszcie. A najbardziej dbamy o siebie nawzajem i cieszymy się każdym dniem spędzonym razem. Jest rewelacyjnie, nawet Gabriel w miarę pozbierał się po tym zdarzeniu jest w związku z Felixsem, niby szofer jest już dużo starszy od niego, ale oboje dobrze się dogadują, a to jest najważniejsze. Cieszę się jego szczęściem. Mój ojciec zajmuje się mafią, interesami, połączył moją i jego mafie w jedną, dlatego ma dużo więcej obowiązków, ale mu to nie przeszkadza. Odnajduje się w tym, wszyscy mu pomagamy. Damian już nie żyje od kilku lat, Laura razem ze swoim mężem i dziećmi mieszkają w moim starym mieszkaniu, żyją dosyć normalnie, tylko co jakiś czas szkolą swoje dzieci na nowych ludzi mojego ojca. Uda im się. Nasze życie wygląda teraz dużo dużo lepiej, bez kłótni, sprzeczek, bez jakich kolwiek nie potrzebnych niedogodności i całej pieprzonej reszty. Jest serio bardzo bardzo dobrze, cieszę się z mojego życia, które mam teraz.

U Marcusa i Arthura ~

-Debilu! -krzyczę na swojego chłopaka i rzucam w niego ciastem, robimy naleśniki, ale jak zwykle więcej masy jest na nas niż na patelni. No cóż, takie życie ze mną i Hadesem, da się przyzwyczaić.

-No co kochanie? Chcesz jeszcze więcej ciasta za uchem? -liże płatek mojego ucha i się śmieje.

U Falix'sa i Gabriela~

Leżą razem ze sobą w łóżku ze sobą rozmawiają.

-Hmmm?Gabiś? Kocham cie wiesz? -szofer zadaje bardzo duzo pytań, oboje się kochają ponad życie.

U laury dzieci wszędzie biegają i sie  śmieją.


MOŻLIWE, ŻE KIEDYŚ NA PISZE CIĄG DALSZY TEJ HISTORII ^^  

Kolejny Jeff the killer?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz