~18~

208 3 0
                                    

Zjedliśmy we czwórkę śniadanie przy którym się śmialiśmy i byłam najszczęśliwsza że poznałam takich ludzi i przede wszystkim że mogę mój wyjątkowy dzień spędzić z nimi.Pablo,Pedri i mój tato oznajmili mi że mam ubrać się bardzo luźno bo zabierają mnie na urodzinowy trening,bez żadnego ale poleciałam na górę do swojego pokoju chwyciłam za legginsy owaty spodenki i luźną koszulkę związałam włosy w kucyka wzięłam telefon i zeszłam na dół do chłopaków.Droga na boisko zajęła nam około 20 minut,gdy dojechaliśmy poszłam z chłopakami w stronę szatni w której było podejrzanie ciemno i przede wszystkim CICHO.Nie podejrzewając nic weszłam z Gavim i Pedrim do środka a tak po chwili zapaliło się światło strzeliły confetti i cała drużyna krzyknęła-NIESPODZIANKA!,zakryłam otwarta buzie dłońmi i się popłakałam ze śmiechu i poleciałam ich wszystkich uściskać,przytuliłam się do Pedriego a nas otoczyła reszta,odsunęłam się od Pedriego a ten wytarł mi łzy które spływały mi po policzkach.Zjedliśmy torta którego mi przygotowali ale oczywiście nie obyło się bez pamiątkowego zdjęcia.(uznajmy że tam jestem)


Lubi to @pablogavi,@pedri i 30 tyś innych użytkowników_a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubi to @pablogavi,@pedri i 30 tyś innych użytkowników
_a.melia_ Equipo❤️🥳

@pablogavi 🎉🥳❤️
@pedri 🎉❤️🥳💯
@a_gata 💯❤️🥳

Zaczął się trening,był wyjątkowo ciężki bo nawet chłopaki powiedzieli że tato takiego nie robi ale domyśliłam się że to dlatego żeby ich bardziej i przede wszystkim mnie zmęczyć.Po półtorej godzinie byłam wyczerpana więc usiadłam se na boku boiska i piłam wodę,po chwili dołączył do mnie Gavi i powiedział-zmęczona?-na co ja nie mając siły pokiwałam twierdząco,chłopak usiadł obok mnie a ja mu zadałam nietypowe pytanie-mogę się oprzeć głowę o twoje ramię?-popijając wodę chłopak pokiwał na tak więc bez zbędnego przedłużania oparłam głowę o ramie Gaviego i niewiem jak do tego doszło ale powiedziałam-masz bardzo wygodne ramię aż normalnie zakochałam się-po wypowiedzianych słowach siedziałam bez ruchu głowy nie podniosłam ale czułam jak się lekko zaśmiał po czym dodał-ja też-nie wiedziałam w jakim sensie to odebrać wiec też się tylko zaśmiałam i dalej siedziałam z głową opartą o jego ramię.Minął prawie cały dzień a ja go spędziłam z najbliższymi,nadszedł wieczór rzuciłam się w piżamę na łóżko i zadzwoniłam do mamy która odebrała niemalże odrazu-Hej mamuś-powiedziałam na co moja mama odpowiedziała-Hej kruszynko jak tam u taty widziałam że spędziłaś super urodziny powysyłał mi zdjęcia cóż to za przystojniak z którym siedziałaś?-zarumieniłam się lekko i odpowiedziałam-to Pablo jest bardzo fajny,mega przystojny i nie uwierzę że to powiem ale chyba się zakochałam mimo że znamy się tylko kilka dni-moja mama zaczęła chichotać do słuchawki ale po chwili dziwnie kaszleć-mamuś wszystko dobrze?-zapytałam zmartwiona-tak tak kochanie tylko trochę choruje-odpowiedziała po czym dodała-wiesz co kruszynko będę kończyć bo trochę zmęczona jestem,dobranoc śpij dobrze kocham cię bardzo❤️-odpowiedziałam jej i rozłączyła się,zmartwiłam się trochę bardzo bo mama była zdrowa jak ryba przynajmniej tak mi się wydawało do dnia dzisiejeszego.Na zegarku wybiła 00:00 byłam trochę zmęczona więc położyłam się spać i to co wydarzyło się rano zmiotło mnie z planszy.Wstałam o 9:30 i odrazu wzięłam do ręki telefon na którym miałam mnóstwo powiadomień od babci ale pomyślałam że to nic ważnego i poszłam na dół do kuchni w której siedział tato i nie był zbyt szczęśliwy-co się stało tatuś-zapytałam a on po chwili ciszy odpowiedział-babcia do mnie dzwoniła bo ty nie odbierałaś-odrazu zapytałam ponownie-co się stało że dzwoniła do ciebie ja myślałam że dzwoniła zapytać jak tam u ciebie-mój tato się spojrzał na mnie smutnym wzrokiem i po chwili powiedział-babcia dzwoniła żeby powiedzieć że mama odeszła od nas w nocy-gdy to powiedział ja nie dowierzałam że to usłyszałam i moje oczy w przeciągu sekundy naszły mnóstwem łez które spływały po moich policzkach-że co proszę?!-zapytałam-jak to możliwe przecież to jest jakiś żart prawda?no tato powiedz że to jest jakiś żart-mówiłam to strasznie płacząc a gdy on zaprzeczył wstałam gwałtownie od stołu i jedynie czego teraz chciałam to zostać sama bo nie wierzyłam że mogło do czegoś takiego dojść,zamknęłam się w pokoju i siedziałam w nim cały dzień.Około godziny 15:30 mój telefon zaczął wibrować więc wstałam cała zapłakana i go odebrałam był to Gavi,-halo-powiedziałam zaplątanym głosem na co on odrazu to usłyszał i zapytał-hej piękna co się stało?-nie chciałam go okłamywać ale przez telefon mu nie byłam w stanie powiedzieć-przyjedziesz proszę?-zapytałam-oczywiście za 10 minut będę-podziękowałam i rozłączyłam się.Tak jak powiedział był po 10 minutach,wchodząc do mojego pokoju zobaczył mnie całą zapłakaną w łóżku,bez zastanowienia wstałam i rzuciłam mu się w objęcia cały czas płacząc-hej myszko co się stało-zapytał a ja nie odrywając się od niego powiedziałam jeszcze bardziej płacząc-m-moja mama...ona zmarła w nocy-poczułam że się przełamał i przytulił mnie bardziej po czym dodał-bardzo mi przykro polubiłem bardzo teściową-odsunęłam się od niego lekko i nawet to słowo sprawiło że się lekko uśmiechnęłam-jesteś wspaniały-powiedziałam po czym dodałam jeszcze-zostaniesz ze mną proszę ja pogadam z tatą żeby dzisiaj ci odpuścił trening-powiedziałam a on zaraz mi odpowiedział-twój tata odwołał dzisiaj trening bo powiedział że rodzinne sprawy-po tym przytulił mnie i dodał-oczywiście zostanę tyle ile zechcesz kruszynko-odsunęłam się lekko i powiedziałam-dziękuje jesteś bardzo kochany dziękuje że mogłam cie poznać-po czym wtuliłam się jeszcze mocniej w niego a on złapał mnie za uda podniósł i usiadł ze mną na łóżku nie puszczając mnie,siedzieliśmy tak z 10 minut.Drzwi mojego pokoju się otworzyły i usłyszałam mojego tatę który powiedział-młody przekażesz Amelci jak wstanie że pojechałem na zakupy i wrócę za jakieś półtorej godziny?-Gavi nic nie odpowiedział tylko pokiwał twierdząco a chwile po tym podszedł tato pocałował mnie w głowę i wyszedł z pokoju.Pablo położył mnie na łóżko i zaraz położył się koło mnie.Spałam jakieś 2-3 godziny gdy już się przebudziłam zobaczyłam Pabla który leżał na plecach,wyglądał słodko więc wstałam po cichutku bo spał a nie chciałam go obudzić i wyszłam z pokoju aby zrobić nam coś do jedzenia,taty nie było ale zostawił jak to mój tatuś kartkę że wróci późno wieczorem bo mu się przeciągało i że kocha mnie bardzo,uśmiechnęłam się po czym podeszłam i zrobiłam sobie tosty i Pablowi,nalałam soku do szklanek i poszłam na górę gdzie chłopak dalej spał a ja nie chcąc go budzić postawiłam jedzenie na biurku i położyłam się obok.Nie minęło pół godziny a brunet się obudził i spojrzał na mnie-Kurczaki przysnęło mi się troszkę-uśmiechnęłam się podałam mu tosty i szklankę soku-smacznego przystojniaku-podziękował kiwając mi,ja wzięłam swoje jedzenia i jedliśmy gadając i śmiejąc się,-już lepiej-zapytał Gavi -tak dziękuje że przyjechałeś wiele to dla mnie znaczy-powiedziałam to i spojrzałam mu się w oczy,nie chciałam aby ta chwila się kiedykolwiek kończyła miał bardzo śliczne oczy w ogóle cały był po prostu chodzącym ideałem.Zjedliśmy i zaproponowałam oglądanie filmu na co chłopak się zgodził,położył się a ja odrazu za nim na jego torsie,Pablo objął mnie i nie chciałam żeby puszczał uwielbiałam jego obecność i to że jest przy mnie.
________________________________________________________________
1185 słów.Mam nadzieje że spodoba się,dodałam bardzo wzruszający moment który zbliżył Gaviego i Amelię do siebie.Miłego czytania😘

Miłość od pierwszego wejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz