~Polska~

89 1 0
                                    

Wszystko co dobre zawsze szybko się kończy,z wakacji wróciliśmy dwa dni temu było zajebiście,mimo że nie czuje się jakoś wykurwiście to i tak dziękuje osobom które ze mną wtedy były.Dzisiaj wyjeżdżam na weekend do Polski a prościej jadę odpocząć do dziadków,oczywiście nie jadę sama moim towarzyszem jest moja miłość czyli Gavira bardzo nalegał żeby jechać więc nie mogłam mu odmówić.Wylot mieliśmy o 02:30 wiec na spokojnie mogłam cały dzień spędzić na pakowaniu a na lotnisko odwoził nas mój tatuś,postanowiłam że będziemy przez ten weekend spać w moim i mamy starym domu a przy okazji odwiedzę ją chyba każdy wie gdzie...Gdy już się spakowałam zadzwoniłam do Pabla nie musiałam długo czekać aby odebrał-hej myszko co tam spakowana?-zapytał dysząc do słuchawki-jak najbardziej a ty-zapytałam po czym dodałam-i dlaczego ty tak dyszysz mi do ucha przystojniaku-chłopak się zaśmiał i odpowiedział-robię trening chcesz przyjąć popatrzeć?-oczywiście odpowiedziałam twierdząco i zaczęłam się zbierać do chłopaka.

Gdy dotarłam na miejsce drzwi otworzył mi spocony Gavira-omg zaraz się roztopię-powiedziałam po czym pocałowałam chłopaka.

Dochodziła 23 więc postanowiliśmy zacząć sie zbierać i wyruszać na lotnisko aby się nie spóźnić,spakowaliśmy wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę.Dojechaliśmy przez korki na miejsce po półtorej godziny,byłam wyspana bo zdrzemnęłam się w samochodzie więc czy byłam gotowa na czekanie aż przejdziemy cały proces odprawy oczywiście że tak.

Nadaliśmy już bagaże i czekaliśmy aż otworzą bramki,siedzieliśmy jeszcze z godzinę aż w kocu mogliśmy wejść na pokład samolotu i zająć swoje miejsca.

Po kilku godzinnym locie który oczywiście przespałam w końcu wylądowaliśmy,stary niedźwiadek Gavira wychodząc przeciągnął się tak że prawie parze która wychodziła za nami powybijał zęby.Z lotniska mieli odebrać nas moi dziadkowie którzy zawożą nas do domu gdzie kiedyś mieszkałam z mamą...

Po wydostaniu się z lotniska ujrzeliśmy moich dziadków na których rzuciłam się jak nie wiem na co-tęskniłam-powiedziałam ze łzami w oczach-my też słoneczko-powiedzieli jednym chórkiem.

-A więc babciu dziadku to jest Pablo-powiedziałam a Pablo zestresowany w chuj przywitał się z nimi-miło nam cię poznać Pablo-nagle mój dziadek zwrócił się do mnie-no no kruszynko masz gust co do chłopaków-spojrzałam tylko z powagą w oczach na mojego dziadka i wsiedliśmy do auta.

Ja z Pablem siedziałam z tyłu,mój piłkarzyk był tak zmęczony że oparł głowę na moim ramieniu i zasnął oczywiście jak to ja nie mogłam się powstrzymać od zdjęcia.

@_a.melia_

Lubi to @pedri,@a_gata,@pablogavi i 100 tyś innych użytkowników_a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubi to @pedri,@a_gata,@pablogavi i 100 tyś innych użytkowników
_a.melia_My cute boy❤️❤️

@pedri Cute🥺❤️
@a_gata słodziaki🥺❤️
@pablogavi Love you❤️❤️❤️

Po około 30 minutach dojechaliśmy na miejsce,Pablo z dziadkiem wypakowali bagaże z auta i wnieśli je do domu gdy już moi ukochani dziadkowie odjeżdżali wyszliśmy przed dom i zaczęliśmy im machać,nie mogło się obyć bez mojej byłej w kurwe upierdliwej sąsiadki-a kogo ja to widzę wróciła młoda panna i to z jakim młodym kawalerem no no masz gust dziewczyno-spojrzała na mnie ze swoim cwaniackim uśmieszkiem-też się cieszę że panią widzę,kurde coś mi się wydaje że zaraz się kończą wiadomości więc chyba nie fajnie by było gdyby pani przegapiła by to nie mam racji?-spojrzałam na nią z satysfakcją wymalowaną na twarzy i powiedziałam do siebie w myślach-co to złociutki 1-1 łatwo z tobą,weszłam zamykając za sobą drzwi i wylatując do salonu,rozbiegłam się z początku salonu i wskoczyłam na kanapę na której siedziała miłości mojego życia.

Wtuliłam się w Pabla i po chwili ciszy powiedziałam-tak bardzo tęskniłam za tym miejscem-poczułam że spłynęła mi pojedyncza łza po policzku-może zostaniemy tutaj na tydzień a nie tylko na weekend?-zapytał brązowooki a ja uniosłam głowę do góry i pokiwałam twierdząco.

____________________________________________________________________
616 słów
Przepraszam że tak długo niczego nie wstawiałam ale wena twórcza mnie opuściła.
Miłego czytania😘❤️

Miłość od pierwszego wejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz