~mój piłkarz~

107 2 0
                                    

Zbliżał się koniec wakacji a więc oznaczało to że trzeba wracać do normalności,niestety ja nie wrócę gdyż zawsze wracałam do mamy i paskudnej Polski,wspomnienia bolały bardzo...Wstałam o 12:30 jak na mnie to trochę bardzo późno ale mniejsza z tym,wstałam wyjęłam z szafy dresy i różowy top po czym poszłam się wykąpać,gdy wyszłam z łazienki zeszłam na dół a przy wyspie kuchennej siedział tato z Gavim i Pedrim-Dzień dobry misiaczki-powiedziałam przeciągając się i idąc do kuchni aby zrobić sobie kawę-Cześć córeczko-podeszłam do taty a on mnie przytulił i dał całusa w czoło,podeszłam również do Gonzàleza i Gaviry,wtuliłam się najpierw w jednego później w drugiego i tak zostałam uwielbiałam gdy Gavi mnie przytulał wtedy czułam się bezpieczna-co się stało że od rana takie spotkania organizujecie-zapytałam i poszłam po swoją kawę-a to nic ważnego słoneczko-powiedział tata a gdy się spojrzałam na niego podejrzliwie on się tylko uśmiechną-gratulacje królewno moja-powiedział po chwili tato a ja jedynie spoglądając na palec pokiwałam głową,zaniepokoiła mnie ta cisza wiec postanowiłam ponownie zapytać-co się stało że takie przystojniaki które są zawsze radosne i tętnią życiem dzisiaj są takie bez emocji-powiedziałam i po chwili dodałam-bez kłamania proszę-cała trójka spojrzała na mnie i tato w końcu raczył mi odpowiedzieć-bo wiesz myszko nasz dom w Polsce ktoś go podpalił i cały poszedł się jebać-spojrzałam smutnym wzrokiem-to są chyba jakieś żarty?-powiedziałam-co za kurwa to zrobiła?,o nie przysięgam że jak tylko dowiem się kto to to zostanie albo bez włosów albo bez przyrodzenia-wstałam wkurwiona i poszłam do pokoju,byłam załamana bo miejsce które jako jedyne przypominało mi zajebiste chwile spędzone przed rozwodem rodziców i po.Leżałam na łóżku z głową w poduszce aż nagle usłyszałam aż otwierają się drzwi usłyszałam głos Pabla-mogę wejść-zapytał a ja pokazałam kciuka w górę,usiadł na łóżku obok mnie i położył mi się na nogach ale zanim to zrobił to ja się obróciłam-co się stało panie Gavira że taki smutny jesteś?-zapytałam i znalazłam się w pozycji siedzącej i patrzyłam na Pabla oczekując aż mi odpowiem-martwię się o ciebie i twojego tatę bo widzę jak ten dom była dla was bardzo ważny-podniósł się i mnie przytulił,po chwili zobaczyłam że wchodzi Pedri do pokoju i siada na łóżku obok nas,odsunęłam się od Pabla klękam przed Pedrim i zapytałam-szybko gadaj co się stało bo inaczej załaskotam cie na smierć-Pedri spojrzał na mnie smutnym wzrokiem i powiedział-Agata ze mną zerwała-widziałam że z oczu zrobiły mu się szklanki więc odrazu go przytuliłam gładząc po plecach i całusie w głowę-heeeeej twardzielu będzie dobrze masz mnie Oliwię i nawet Gavire który zawsze jest odklejony i nigdy nie wie co się dzieje-zaśmialiśmy się wszyscy-Pablo nie chcesz się podzielić swoją dziewczyną,jest wspaniała?-Gavira prychnął pod nosem-nie ma szans przyjacielu-wtrąciłam sie i powiedziałam-posłuchaj misiaczku mój jesteś dla mnie jak brat i jak masz jakiś problem czy chcesz nawet się przytulić czy całuska dostać to wal śmiało a Gavira będzie taki miły i sie nie będzie gniewać prawda kochanie-spojrzałam na niego i uderzyłam w krocze żeby nie próbował odpowiedzieć inaczej-oczywiście myszko czuj sie jak u siebie przyjacielu-zaśmialiśmy się,leżałam na łóżku na brzuchu mi leżał Gavi a na nogach zdołowany Pedri.Nie zauważyłam kiedy ale obydwaj zasnęli,wyglądali przesłodko.Mi również się przysnęło spaliśmy tak z 3-4 godziny aż w końcu ja się przebudziłam,wyszłam z pokoju kierując się na dół do kuchni nie było taty ale na lodówce wisiała karteczka z napisem że wróci jutro i mam się nie martwić i oczywiście że mnie kocha.Zrobiłam spaghetti i poczułam jak ktoś mnie przytula od tuły i szeptał do ucha-witam moją królewnę-odwróciłam się a brunet mnie pocałował,za nim ujrzałam Gonzàleza który po chwili podskoczył i krzyknął z radości,wzdrygłam się a Gavi zaczął się śmiać-co tak kurwa krzyczysz jeśli mogę wiedzieć misiaczku-puściłam mu oczko a ten chętnie odpowiedział-Agata się odezwała-wybrzuszyłam oczy i podbiegłam szybko do niego,po przeczytaniu wiadomości przytulił mnie mocno a ja to odwzajemniłam.Zanim zeszłam z pokoju do kuchni to napisałam SMS-a do niej co narobiła a ona zaczęła przepraszać-no no Pedruś czyli znowu jesteście razem-spojrzałam na niego a ten się tylko uśmiechnął,po chwili obróciłam się i zobaczyłam że brunet stoi i po chwili wydusił z siebie słowa-a ja? Ja też potrzebuje takiego przytulaska pani Gaviro-bez zawahania wskoczyłam na niego i powiedziałam-kocham cię najmocniej na świecie i nigdy w życiu cie nie zostawię-chłopak spojrzał na mnie i szepnął mi do ucha-wierzę ci ale potrzebuje jeszcze potwierdzenia- spojrzał na mnie znacząco,puściłam bruneta i spojrzałam na Pedriego który wyszedł cały w skowronkach a w przed pokoju krzyknął że idzie się spotkać z Agatą bo przyjechała.Pablo nie czekał dłużej i przeszedł do rzeczy.
________________________________________________________________
818 słów. Dzisiaj króciutko życzę miłego czytania i dziękuje że jesteście.❤️

Miłość od pierwszego wejrzeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz