Rozdzial 58

200 19 6
                                    

Tik skip około 2 godziny

Per Hubi

I jak to na zabawie bywa w  dobrym piciu nie obeszło się bez tańców jak i decyzji których na trzeźwo się nie zrobiło. W skrócie zgodziłem się pójść do mieszkania chłopaka, wiem doskonale jak to się skończy bo jesteśmy wstawieni a on jest moim byłym.

-dasz radę iść? - spytał Karol ledwo  patrząc na mnie

-bardziej o siebie się martw - zaśmiałem się

-dobra lecimy

Wyszliśmy w takim razie z baru. Musimy uważać gdy policja nas zobaczy nie będzie miło.
Szlismy potykając się o kamień albo przez całą długość chodnika lub wpadaliśmy na siebie i prawie mieliśmy kontakt z chodnikiem. Podczas również byliśmy głośno, śmialiśmy się z głupich rzeczy. Mogę powiedzieć że droga do domu chłopaka była interesująca.
Jakieś 20,30 minut dotarlismy do mieszkania chłopaka. Trochę nam to zajęło, w środku drogi Karol postanowił trochę zwrócić alkoholu na trawnik także fajnie nie było.

-otwórzcie się! - zaczął krzyczeć próbując wsadzić klucz do otworu

-daj mi to sieroto - zaśmiałem się i zabrałem mu klucze

-robią takie małe zamki, mogli by większe zrobić

-racja - zacząłem otwierać drzwi

-co chciałbyś robić u mnie? - spytał i przytulił mnie od tyłu

-Twój dom, ty ogarnij plan działania - otworzyłem drzwi i weszliśmy do środka

-ja wiem co ty byś chciał, powiedz to - chłopak podszedł do mnie i zaczął jeździć rękami po mojej bluzie

-co mam powiedzieć? - spytałem

-pragniesz mnie co?

-bardziej powinienem to pytanie Tobie zadać, wiesz?

-zróbmy to - chłopak zaczął całować moją szyję

Napewno tego nie zrobimy, ponieważ Karol ledwo stoi na nogach, jak położy się na łóżku to zapewne zaśnie.
No i moje przeczucia się sprawdziły, chłopak gdy dotknął łóżka odrazu odleciał i zasnął. Zaśmiałem się, zszedłem z niego. Karol niekiedy jest tak przewidywalny że to śmieszy. Powędrowałem do kuchni poszukać wody do picia w takim razie. Zacząłem otwierać szafki i to co znalazłem mnie zaskoczyło.
W szafce pod blatem były schowane kajdanki? Po co mu kajdanki z futerkiem? Czemu schował to w kuchni? Wziąłem je, oparłem się o blat i zacząłem myśleć o tym. Czy on się zabawia w taki sposób? Ma jakieś ukryte zajęcie po lekcjach? Dziwne. Powinienem o to go zapytać? To nie powinno mnie interesować ale jestem ciekaw. Zacząłem trochę myśleć i wpadłem na genialny pomysł.
Poszedłem z kajdankami do pokoju gdzie spał chłopak. Usiadłem na niego delikatnie aby go nie obudzić, zacząłem spokojnie przywiązywać go kajdankami do łóżka. Chcę zobaczyć jego mine jak się obudzi. Gdy skończyłem swoją "mała pracę" zszedłem z niego, popatrzyłem i zacząłem się lekko śmiać.

-Ja to jednak jestem dobrym śmieszkiem - powiedziałem pod nosem

Wiem doskonale że Karol będzie ostro wkurzony ale co mi tam. Mógł nie pić aż tyle i kulturalnie ze mną spędzić noc a nie zasypiać.
Teraz jestem ciekaw gdzie ja zasnę?  Zapewne w salonie na kanapie ale skąd mam wziąść poduszkę? Koc? Nie mam pojęcia a już grzebać w jego rzeczach nie chce.
W takim sposób zacząłem kręcić się po jego mieszkaniu z myślą że może znajdę coś do spania. Poduszki w miarę są ale skąd wezmę koc?

As it was DxD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz