Rozdział 4 usiądź na moich kolanach.

756 41 0
                                    

Człowiek umiera w dniu, w którym umierają jego marzenia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Człowiek umiera w dniu, w którym umierają jego marzenia.

AURORA

Zostawiłam torbę w klasie i wyszłam. Kiedy próbowałam poprawić włosy, zaskoczyło mnie ramię przerzucone przez moje ramię, zatrzymała
się i spojrzałam na właściciela ramienia.

- Dzień dobry piękna.

Wzięłam głęboki oddech, słysząc głos Lily . Chociaż nie wiedziałam, kiedy staliśmy się tak bliscy, nie miało to znaczenia.

- Dzień dobry - odpowiedziałam

- Co to za twarz? Zaczynam podejrzewać, że torturują cię w domu.

- Tak, Lily. Twoje podejrzenia są słuszne, ale nie tylko w domu - Kiedy to powiedziałam, przewróciła oczami. Właściwie to mówiłam całkiem poważnie, ale ona myślała, że żartuję.

- Słuchaj. Może wypijemy drinka po szkole?

Mój ojciec był zły, bo wczoraj się spóźniłam , a dzisiaj po wyjściu musiałam wracać prosto do domu, ale chciałam też spędzić czas z tą dziewczyną. Nawet gdyby była złym człowiekiem, o ile spotkalibyśmy się w zatłoczonym miejscu, nie byłoby żadnych problemów, prawda?

Kiedy powiedziałam:

- Nie mogę wyjść, ale jeśli chcesz, możemy napić się drinka podczas lunchu - Roześmiała się i zdjęła ramię z mojego ramienia.

- Dobrze. - Jej brwi zmarszczyły się - Jakie jest znaczenie Twojego imienia ?

- Um... moje imię oznacza jakąś dziwną magię.

- To nie jest takie dziwne.

Gdy już otwierałam usta, żeby odpowiedzieć, odwróciłam się, słysząc głos jakiegoś chłopaka.

- Aurora?

-O co chodzi? - spytała w moim imieniu Lily z irytacją

- Aurora, Levi powiedział, że chce ci coś powiedzieć. Wczoraj coś się wydarzyło, ale mi nie powiedział.

Skrzyżowałam ramiona i zmarszczyłam brwi.

- Gdzie on czeka?

- W kotłowni.

- Dlaczego jest w kotłowni? Nie ma innego miejsca? - Kiedy spytałam, pokręcił głową na złość,

– Jeśli nie pójdziesz, powie wszystkim to, co mu powiedziałaś. - Kiedy to powiedział, niepokój opadł na mnie jak mgła. Co powiedziałam?

– Czy chcesz, żebym też poszła? - Spojrzałam na Lily, która powiedziała. Nie sądziłam, że Levi zrobi mi coś w kotłowni, a nawet gdyby coś mi się stało, nie powinnam też sprawiać jej kłopotów.

Black Ice | New Adult Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz