AURORA.
Wszyscy w pomieszczeniu spojrzeli na mnie ze zdziwieniem, a potem na siebie. Ja też nie spodziewałam się go zobaczyć, owszem, miałam pewne obawy, ale zaskakujące było to, że umieściłam go w tej samej kategorii co Nefesa..
- Auroro, czy widziałaś tylko Nefesa i Leviego?- spytał pan Kemal, próbowałam przełknąć, powoli potrząsając głową w górę i w dół.
- Ja? Dlaczego nie widziałaś swojego ojca? Czy jest ode mnie gorszy? - Widziałam, jak Ates popychał Leviego, który go skarcił.
- Nie dotykaj mnie!
Kiedy on popchnął Atesa, ja splotłam dłonie i zaczęłam bawić się paznokciami. Dlaczego pozwolił im wejść?
- Ates, wyjdź z pokoju.
To było tak, jakby pan Kemal, czy kimkolwiek był ten lekarz, przeczytał, przez co przechodzę.
- okej, wujku.
Wzięłam głęboki oddech, kiedy Ates wyszedł z pokoju, walcząc z Levim, który stawiał opór bez wahania. Wydawało się, że moja prawdziwa terapia zaczęła się po tym.
- Auroro, przede wszystkim sprawdzę, czy twój plik jest w systemie.
Po prostu po raz kolejny pokiwałam głową. Ta choroba była tylko jednym z ton ciężarów, które musiałam dźwigać do tej pory. Pogodziłam się już ze śmiercią mojej matki, więc i z tym mogłabym sobie poradzić.
Nie, utknęłam w uścisku tej choroby, bo nie mogłam przeboleć śmierci mamy. A nawet gdyby moja matka nie umarła, czy nadal byłabym chora z powodu Nefesa?
- Nefes... - powiedział lekarz siedząc przed komputerem. - Czy z Levim fizycznie są do siebie podobni?
Próbowałam myśleć, nie powiedziałabym, że byli bardzo podobni, ale kiedy spojrzałam w ich niebieskie oczy, miałam wrażenie, że widziałam w nich siebie nawzajem. Byli mniej więcej tego samego wzrostu i szerokości ramion. Chyba gdybym tylko widziała w ciemności kolor ich oczu, nie wiedziałabym, który to Nefes, a który Levi.
Ich zapach... A może to najbardziej podobna część? Dlaczego nie pamiętam?
- To raczej... ich oczy są podobne.
- Czy przerażają Cię niebieskie oczy?
Potrząsnęłam głową w górę i w dół, ale palec Kemala poruszający się po myszce zatrzymał się i powoli odwrócił się w moją stronę.
- Ale Auroro... twoje oczy też są niebieskie?- Powiedział tak, jakby pytał, a raczej jakby nie rozumiał.
- Wiem, ja też boję się własnych oczu.
- Czy możesz spojrzeć w lustro?
- Nie na długo.
- Czy kiedykolwiek próbowałaś patrzeć przez dłuższy czas?
CZYTASZ
Black Ice | New Adult
Storie d'amore- Zawarliśmy umowę, że weźmiesz broń i zrobisz coś, czego chcę. Ponieważ trzęsły mi się ręce, splotłam je i próbowałam zachować spokój. - Tak... Ale dlaczego przyszedłeś po to do mojego domu? - Śpij ze mną.