Rozdział 27 26298 Godzin.

330 33 0
                                    

AURORA

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

AURORA.

2 LATA PÓŹNIEJ

Jakie są sposoby na przywrócenie tego, co straciliśmy? Szczere przeprosiny, kwiat, prezent lub gest dla tych, którym złamaliśmy serca.

Nie możemy przywrócić życia zmarłym, ale przynajmniej możemy zjednoczyć się z nimi po śmierci.

Ale istnieć w naszych umysłach i przywracać to, co straciliśmy? Marzyć? Spać? Jak przywrócić to, co siedzi w naszych głowach? Nie możemy tego zabrać, prawda?

Przez dwa lata próbowałam ich sprowadzić, sprawdzałam każdy szczegół, jaki zapamiętałam, ale ich tam nie było. Nie było po nich śladu, nawet w wiadomościach o dniu, w którym Nefes zabił moją matkę, nie było mowy o tym, że ktoś mnie uratował lub pomógł, jedyną różnicą był człowiek, który potrącił mnie samochodem.

- O czym myślisz?

Przyłapałam się na tym, że wpatruję się tępo w otwarty bagażnik samochodu. Ostrzegając się wewnętrznie, wróciłam do rzeczywistości i spojrzałam na brązowe oczy uśmiechające się do mnie.

Nie mogłam się uśmiechnąć, ale złagodziłam swój otępiały wyraz twarzy.

- Nic, to po prostu dziwne, że zmieniam miasto.

Włożyła paczkę do ręki do kufra, po czym wstała, a jej proste, żywe, brązowe włosy opadały na ramiona, lśniąc w słońcu pasmami. Potem odwróciła się do mnie, jej oczy miały ten sam kolor co włosy i mrużyła oczy.

- Jeśli nie czujesz się komfortowo, możemy nie jechać. - Kiedy powiedziała, powoli pokręciłam głową na boki,

- Myślałyśmy o tym wszystkim, kiedy weszłyśmy do branży organizacyjnej i wystarczająco powiększyłyśmy tutaj oddział.

Mruknęła do mnie z aprobatą i weszła do sklepu, a gdy wróciła, znowu miała w ręku paczkę, ale tym razem na paczce był bukiet suszonej lawendy.

- Co to?

- Moja mama przysłała to dla ciebie, ale od rana byłyśmy tak zajęte, że nie mogłam ci tego dać.

Aby nie sprawiać jej kłopotów przy wrzucaniu paczki do bagażnika, bez zbędnych ceregieli wyjęłam z paczki lawendę.

- Dziękuję.

- Mia!

Mia rzuciła w jej stronę swoje blond włosy, a potem odwróciła się. Co to była za akcja?

Black Ice | New Adult Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz