dzień w szkole minął mi najzwyczajniej w świecie
nic ciekawego się nie działo, dostałam opierdol od Mii za to ze mnie nie było dzień wcześniej ale cóż
nasi rodzice wracają w piątek wiec już niedługo
chcąc nie chcąc muszę wracać z moim braciszkiem
wiec właśnie tak czekam pod jego niebieskim BMW
czekam aż ksieciunio łaskawie wyjdzie ze szkoły i raczy zaszczycić mnie swoją obecnością
gdybym ja się spóźniła to pewnie by odjechał i nie czekał na mnie
życie jest niesprawiedliwe
oparłam się o maskę samochodu i czekałam chwile aż blondyn wróci
wyszedł ze szkoły w towarzystwie 3 kolegów
1 rozpoznałam od razu a pozostała dwójka to chyba Benjamin i Jacob
tylko ich kojarzę z imion ale nie jestem pewna czy to na pewno oni
podeszli do mnie z usmiechami
-oni pojadą z nami - oznajmił mój brat wskazując na Harrego i jednego z kolegów
zmierzyłam ich wzrokiem i zatrzymałam się na niższym brunecie, jego imienia nie znałam wiec mogłam się jedynie domyślać
-ok - odpowiedziałam i zasiadłam na miejscu
w aucie panowała niezręczna atmosfera, wylądowałam na tylnim siedzeniu z Harrym
-to jest Benjamin jak cos - odezwał się mój brat wskazując na kolegę który zdezorientowany wsiadł do samochodu
-co? - zapytał
-kurwa gówno - prychnął mój brat - ty się przedstawić nie umiesz wiec ja muszę cię przedstawiać
niższy brunet przeilustrował mnie wzrokiem i prychnął pod nosem
spojrzałam kątem oka na Harrego który akurat na mnie patrzał. Uśmiechnął się gdy zobaczył ze patrzę. Od razu odpuściłam kontakt wzrokowy i zaczęłam obserwować widoki za oknem
-gdzie jedziesz? - zapytałam po chwili, słowa kierowałam do brata ale skupiłam uwagę wszystkich
-do domu? - prychnął pytająco
-a później? - dopytywałam
-tym to się już nie interesuj młoda - bąknął żałośnie dając mi do zrozumienia ze i tak sie niczego nie dowiem
miałam już odpuścić ale do dystorsji włączył sie Benjamin
-na dziwki jedzie - zaśmiał sie
-no chyba kurwa ty - droczył sie mój brat - kto ostatnio najczęściej jeździ na dziwki?
-no bo ty sobie kurwa jakąś niunie znalazłeś i ruchasz ile wlezie - odpowiedział Benjamin
przewróciłam oczami starając sie nie słuchać mojego brata i jego kolegi
przecież to normalne ze mój brat robi takie rzeczy..
oddycham
-dobra skończ już kurwa - pacnął ręką w ramie kolegi mój brat
wtedy dopiero sie zorientowałam w jakim towarzystwie sie znajduje
a mogłam wrócić pieszo
-nie przejmuj sie - szepnął Harry - oni tak zawsze
wtedy zdziwiło mnie ze nikt tego nie usłyszał. Chłopaki z przodu ciagle cos tam gadali a Harry ze spokojem mówił do mnie
nic nie odpowiedziałam, po prostu wysłałam mu wyrozumiały uśmiech i odwrocilam wzrok i obserwowałam szybę
CZYTASZ
poznaliśmy się przez brata
Teen FictionNoemi Walker to poukładana, cicha, raczej zakompleksiona szesnastolatka. Nie jest zbyt popularna i ma raczej dobre oceny. Tego nie można powiedzieć o jej bracie Oscarze ma 19 lat i uchodzi za jednego z najpopularniejszych chłopaków w ich mieście. Pe...