-dlaczego to zrobiłaś? - westchnął z nieukrywanym zmartwieniem
Harry mimo to ze był pijany i tak zachowywał się całkiem dobrze. Nienawidziłam pijanych ludzi bo zawsze zachowywali się tak dziwnie i nigdy nie wiedziałam co przyjdzie im do głowy
milczałam i czekałam aż Harry przestanie na mnie naciskać. Podszedł do mnie i od kilku minut się mnie pyta dlaczego
ja sama nie wiem dlaczego bo mój mózg nie przemyślał dokładnie tego zachowania wiec jak mam to wytłumaczyć komuś?
-odpowiedz - zażądał ostrzegawczym tonem - kurwa Noemi... - westchnął
-jesteś pijany.. - starałam się jakoś zaprzestać tej dyskusji bo nie miałam najmniejszej ochoty rozmawiać z pijanym człowiekiem
-nie zmieniaj tematu - warknął ostrzegawczo - ja wypiłem 2 piwa i nie wmawiaj mi ze jestem pijany bo oni tam na dole ledwo się na nogach trzymają
westchnęłam i wbiłam wzrok w szafke przede mną
-Noemi - zaczął zaborczym ale opiekuńczym tonem - możesz mi powiedzieć dlaczego..?
znów westchnęłam i tym razem wzruszyłam ramionami starając się ukryć łzy które napłynęły mi do oczu
-nie wiesz? - zapytał niedowierzając
przytaknęłam
-Noemi użyj słów - zażądał
-no ale.. - zaczęłam starając się nie zacząć płakać - co ja mam ci powiedzieć?!
-co cię do tego skłoniło - odpowiedział od razu
Gdy cisza dalej trwała westchnął
-misiak.. - szepnął - co się z tobą dzieje
było mi coraz ciężej podtrzymywać łzy. Jego głos powodował we mnie jakieś dziwne napięcie
szczególnie gdy mówił ,,misiak''
było to dziwne. Z jednej strony dosyć żenujące ale z drugiej dosyć słodkie
-Harry, po prostu mnie zostaw - bąknęłam i odwróciłam twarz gdy łzy zaczęły same się wydostawać
-oj nie - prychnął i położył się obok mnie na łóżku - teraz nie ma szans ze cię zostawię
-Oscar może tu wejść - przypomniałam czując jak uginał się materac
-przecież nie robimy nic złego - odpowiedział obejmując moje plecy - gdybyśmy się tutaj pieprzyli to mógłby mieć problem, ale my tylko leżymy
czułam jak jego ciepłe dłonie obejmują mój brzuch. Było to dziwne uczucie takiego jakby.. wsparcia
-będę z tobą tak długo jak będzie trzeba - szepnął mi prosto do ucha
mimowolnie uśmiechnęłam się przez łzy. Poczułam kolejną dawkę gorąca która przejęła moje ciało
-a teraz mogłabyś powiedzieć mi co się dzieje i dlaczego to zrobiłaś? - jego głos był bardzo przejęty. On naprawdę się martwił
urocze to było ale nie miałam pojęcia co mu powiedzieć
-ale ja nie wiem co mam ci powiedzieć.. - westchnęłam dalej leżąc plecami do chłopaka
-zacznij od tego żeby patrzeć na mnie - mruknął cichym głosem - odwróć się - zażądał
wytarłam twarz i starałam się w 30 sekund ułożyć włosy
-wiem ze płakałaś - warknął - i nie próbuj się poprawiać. Chce cię widzieć w takim stanie w jakim jesteś. Chociaż raz nie udawaj
,,chociaż raz nie udawaj'' czy on mnie przejrzał? Wiedział ze nie zawsze byłam sobą?
CZYTASZ
poznaliśmy się przez brata
Roman pour AdolescentsNoemi Walker to poukładana, cicha, raczej zakompleksiona szesnastolatka. Nie jest zbyt popularna i ma raczej dobre oceny. Tego nie można powiedzieć o jej bracie Oscarze ma 19 lat i uchodzi za jednego z najpopularniejszych chłopaków w ich mieście. Pe...