bójka (rozdzial 10)

19.3K 490 539
                                    

z Robertem miałam dosyć dobry kontakt, często się widywaliśmy i na przerwach ze sobą rozmawialiśmy

ostatni tydzień trzymaliśmy się razem

dzisiaj również tak było

-no a ja ci mówiłem żebyś się uczyła tych funkcji - zaśmiał się Robert gry oznajmiłam mu ze dostałam kolejną 1 ze sprawdzianu

na te słowa tylko przewróciłam oczami

zazwyczaj spotykaliśmy się w mojej części naszej szkoły bo tam była mniejsza szansa ze ktoś znajomy nas nakryje

dzisiaj przechodząc przypadkiem przez część jego i mojego brata zupełnym przypadkiem go spotkałam

i dlatego tam zostaliśmy żeby pogadac

miało być tak pięknie ale wyszło jak wyszło, bo przypadkiem mój brat przechodził tamtędy

-a ty kurwa co tu robisz - spojrzał najpierw na mnie a później na Roberta - i kto to kurwa jest

-em to nie tak - zaczęłam starać sie rozluźnić atmosferę

-Robert jestem - nie pomagał mi w tym Robert bo tylko podnosił ciśnienie mojemu bratu - chodzimy razem na angielski

-a chuj mnie obchodzi jak ty sie nazywasz i gdzie razem chodzimy kretynie - warknął na niego coraz bardziej agresywnie Oscar - co ty kurwa robisz w obecności mojej siostry

już wiedziałam ze to sie nie może dobrze skończyć

-Oscar spokojnie, my tylko rozmawialiśmy - zobaczyłam jak pięści mojego brata sie zaciskają wiec stanęłam między nimi by uniknąć niepotrzebnych spin

-spokojnie? - spojrzał na mnie prześmiewczo - kurwa spokojnie?! Kto to kurwa jest?!

jego twarz ponownie agresywnie przeilustrowała Roberta, miałam wrażenie ze nagle jeszcze bardziej się spiął, tak jakby go poznał czy cos takiego

-kolega? - prychnęłam bardziej pytająco - nie wolno mi rozmawiać z chłopakami? Ojejku przepraszam, dla twojego dobra nie będę rozmawiać już nigdy z nikim płci męskiej - dorzuciłam sarkastycznym i prześmiewczym tonem

dolałam tylko oliwy do ognia

-oczywiście ze nie będziesz - syknął nawet na mnie nie patrząc, cały swój wzrok skupił na Robercie - a ty kurwa chuju jebany masz sie od niej odwalić. Nie wiem czego oczekujesz od mojej siostry ale masz dać jej spokoj albo zobaczysz

-Oscar! - krzyknęłam ale oboje mnie zignorowali

złość była wymalowana na twarzach obu chłopaków

-będziesz mi kurwa groził?! - warknął Robert. Jego głos był straszny, jeszcze nigdy nie słyszałam go w takiej furii

-ja? - prychnął - nie w życiu. Nie mam czasu na takich idiotów, ale jeżeli dowiem sie ze chociażby palcem ją tknąłeś to możesz sie pożegnać z życiem

-śmieszne - przewrócił kpiąco oczami - a skąd wiesz co ona robi?

wtedy nie wiedziałam o co mu chodzi

-co robi? - dopytywał patrząc na niego z góry

-a może robi to co ty z moją siostrą? - zaśmiał sie

jaka siostra? Co sie dzieje? Wszystko się działo tak szybko, nawet nie byłam w stanie zarejestrować sensu tej kłótni

wszystko działo się za szybko jak na mój mózg

-ty chuju - to ostatnie słowa które usłyszałam bo ktoś pociągnął mnie na ścianę a następnie wyniósł na drugi korytarz

wszystko działo sie przy skrzyżowaniach korytarzy wiec to był tylko kawałek

poznaliśmy się przez brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz