nigdy przenigdy (rozdzial 22)

16.6K 469 308
                                    

2 TYGODNIE PÓŹNIEJ

dzisiaj dowiedzieliśmy się ze nasza szkoła została chwilowo zamknięta. Mamy tydzień przerwy od zajęć bo w naszej szkole jakieś rury pękły i jest zagrożenie

nie wnikałam zbytnio, wystarczyła informacja ze mamy tygodniowa przerwę od szkoły

wróciłam w świetnym humorze do domu. Oscar dzisiaj oczywiście nie poszedł do szkoły

moje życie znów wróciło do tego samego punktu wyjścia

Mia opowiedziała mi kilka swoich przeżyć, ja opowiedziałam jej moje. Pominęłam jeden drobny fakt ze chłopak z którym spałam bhl tak pijany ze nie pamięta stosunku

podeszłam pod dom i mój cały humor opadł na dno

przed posesją zobaczyłam czarnego mercedesa. Był to mercedes Harrego

obok tego samochodu stał jeszcze jeden samochód

czy mój brat naprawdę nie może sprowadzać kolegów gdzieś indziej? Czy zawsze te spotkania musza się odbywać u nas w domu?

otworzyłam spokojnie drzwi licząc ze oni będą siedzieć w pokoju Oscara

oczywiście nic bardziej mylnego. Głosy, śmiechy i przekleństwa było słychać już z przedpokoju

grali w cos w salonie

zdjęłam buty i szybkim krokiem podeszłam do schodów, prawie mi się udało gdyby nie to ze Oscar musiał wychodzić z toalety i przechodzić obok schodów

-już wróciłaś? - powiedział w bardzo dobrym humorze - zaprosiłem chłopaków ale chyba nie będzie ci to przeszkadzać bo odeśpisz w przyszłym tygodniu

-zauważyłam - przewróciłam oczami - będę siedzieć w pokoju jakby co

-a gdzie ty możesz siedzieć - bąknął równie nieprzyjemnym tonem - jak chcesz to możesz przyjść na chwile czy cos żeby później nie było

-podziękuje - odbąknęłam i ruszyłam w strone pokoju

wspięłam się po schodach i weszłam prosto do pokoju. Odetchnęłam z chwilową ulgą

rozłożyłam się na łóżku i przejrzałam pinteresta

gdy znudziło mi się to zajęcie postanowiłam poczytać książkę którą ostatnio zaczęłam

znów pozwoliłam się ponieść światu który jest lepszy niż moje życie..

aż dziwne ze nie dostałam ochrzanu od nikogo za to ze spóźniłam się 15 minut do domu

ostatnimi czasy moi rodzice, w szczególności moja mama bardzo dbają o to żebym była punktualnie

***
kilka godzin siedziałam czytając książkę. Gdy w końcu skończyłam postanowiłam zejść na dół po jedzenie

była cisza od jakiś 15 minut wiec to był idealny czas by wkraść się do kuchni po jedzenie

oczywiście myliłam się

zeszłam uradowana na dół i w salonie nie zauważyłam nikogo, wiec dumnie przeszłam do kuchni

oczywiście musiałam wpaść na kogoś

-sory - mruknęłam pod nosem zaciągając się tym dobrze znanym mi zapachem

tylko on tak pachniał

odbiłam się od niego, jakkolwiek to brzmi i przeszłam do kuchni

tam przy oknie stał mój brat z papierosem w ręku a obok niego było kilku innych kolegów

poznaliśmy się przez brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz