-sory drzwi pomyliłam - palnęłam głupio
Oscar spojrzał na mnie cynicznie i parsknął śmiechem
-drzwi kurwa pomyliłaś?! - warknął prześmiewczo - czego chcesz
-już nic - odpowiedziałam spokojnie i odwrociłam się w celu wyjścia z pokoju
-stój kurwa - równo z tymi słowami zatrzymał mnie i pociągnął do tylu bym nie mogła wyjść
-co? - syknęłam nawet na niego nie patrząc
-teraz serio pytam - ostrzegł - co chciałaś?
-no mówię ze nic - warknęłam tym samym tonem co on do mnie
-jak nic? - dopytywał zabierając rękę z mojego ramienia
westchnęłam ciężko
-no nic serio - westchnęłam odwracając się znowu ku drzwi
-dobra dobra - syknął wracajac do komputera - ale na przyszłość pukaj bo czasami nie chciałabyś widziec niektórych rzeczy
parsknęłam śmiechem i wyszłam z jego pokoju
faktycznie głupio zrobiłam bo mogłam go zastać w różnych sytuacjach
po prostu odwróciłam się na pięcie i wyszłam zamykając za sobą drzwi. Irytuje mnie to jak ktoś pozostawia je otwarte dlatego sama zawsze zamykam
pogrążona we własnych myślach poszłam
powolnym i leniwym krokiem do pokoju***
piątek rano. Ostatni dzień szkoły i w końcu 2 dniowa przerwaHarry mówił cos o piątku ale do tej pory się nie odezwał
chyba się rozmyślił
dzień jak codzień, jadę do szkoły w samochodzie mojego zaspanego i wkurzonego jak co ranek brata
ta cisza w jego obecności jest naprawdę miła. W końcu nie zatruwa mi więcej powietrza. Nigdy nie byliśmy ze sobą jakoś szczególnie blisko
on zawzyczaj mnie olewał i miał mnie gdzieś, ewentualnie byłam dla niego workiem treningowym za dzieciaka. A ja zazwyczaj za nim latałam i chciałam być taka jak on, wszystko się pozmieniało gdy oboje dorośliśmy
wysiadłam z samochodu od razu gdy dotarliśmy na parking żeby przypadkiem nie spotkać się z żadnym ze znajomych Oscara
odszukałam Mię i przywitałam się z nią jak zawsze
-wszystko z tobą w porządku? - zapytałam widząc ze dziewczyna jest inna niż zazwyczaj
starała się ukryć jakiś mały uśmieszek który wchodził na jej twarz
-no gadaj! - nakazałam szeroko się uśmiechając
-bo wiesz.. - zaczęła unikając kontaktu wzrokowego - jest taki jeden chłopak..
-wiedziałam - parsknęłam dumnie - o chłopaka chodzi - westchnęłam i przewróciłam oczami
-oj tam no..
-który? - dopytałam prosto z mostu
-e tam - machnęła ręką - i tak nie znasz
-poznam? - odpowiedziałam bardziej pytająco - to chociaż zdjęcia pokaż
-pózniej dobra? Spieszę się na lekcje
westchnęłam i kiwnęłam głową
rozeszłyśmy się w swoje strony
Mii podoba się jakiś chłopak, ciekawe czy w ogóle rozmawiali albo co ich łączy
chciałabym wiedzieć tyle a nie wiem nic
CZYTASZ
poznaliśmy się przez brata
Teen FictionNoemi Walker to poukładana, cicha, raczej zakompleksiona szesnastolatka. Nie jest zbyt popularna i ma raczej dobre oceny. Tego nie można powiedzieć o jej bracie Oscarze ma 19 lat i uchodzi za jednego z najpopularniejszych chłopaków w ich mieście. Pe...