POV; George-DREAM WSTAWAAAAJ!
Obudziło mnie głośne krzykniecie kogoś na korytarzu, więc podniosłem się do siadu.
-DREAM NO, O KURWA - Sapnap wszedł do pokoju i położył rękę na ustach, a ja patrzyłem do niego zdezorientowany.
Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że jestem u Claya w pokoju. A teraz Nick patrzył jak leżymy razem w łóżku.
Rozszerzyłem oczy i ostrożnie wyrwałem się z uścisków blondyna a poźniej podbiegłem do chłopaka w drzwiach.
Szatyn otworzył usta, żeby coś powiedzieć a ja zatkałem mu je ręką.
-Zachowaj te myśli dla siebie.
I wyszedłem kierując sie do mojego pokoju, słyszałem jednak ciągle kroki ciągnące się za mną.
-To ja już wiem, czemu nagle się zaczęliście dogadywać - Sapnap oparł się i ramę drzwi ze swoim zboczonym uśmiechem.
-Przestań, po prostu nie mogłem spać - przewróciłem oczami.
-No już ci uwierzę - powiedział ironicznie.
-A co ty chciałeś?
-założył Wiesz jaki jest dziś dzień?
-Yyyyyy, nie?
-WALENTYNKI!!!!
-Idziecie gdzieś z Karlem?
-Idziemy i nie będzie nas caaaalutki dzień - powiedział uśmiechając się podejrzliwie.
-Super.
Chłopak siedział cicho, az nie podszedł do mnie i założył ręce na biodra.
-Co? - spytałem.
-A wy macie jakieś plany?
-Kto?
-No ty i Dream cymbale - wyrzucił ręce w powietrze.
-Czemu mielibyśmy mieć jakieś plany?
-No ja nie wiem, przespaliście się ze soba i nie jesteście razem?
-Nie przespaliśmy się - westchnąłem.
-Dobra dobra, ja już swoje wiem. Idę na dol i jedziemy z Karlem na randkę.
Po tym jak chłopak wyszedł z pokoju położyłem się na łóżku i zakrylem twarz rękami przypominając sobie o wcześniejszym śnie.
Nie robiłem sobie nic od czasu rozmowy z blondynem, tak jakby zapomniałem o tym wsyztskim. Ale najwidoczniej moja głowa jeszcze nie, za każdym razem przypominała mi to wszystko a ja czułem się bezradny.
Usłyszałem cichy chichot ze strony drzwi, szybko spojrzałem się w tym kierunku i zobaczyłem śmiejącego się chłopaka.
-Mówię do ciebie od minuty, nas czym tak myślisz? - podszedł do mnie i położył się na łóżku zamykając powieki.
-Nad wszystkim - odpowiedziałem zdecydowanie za szybko.
Chłopak zacisnął usta w jedną linię i na mnie spojrzał.
-Miałeś mi opowiedzieć o tym śnie, pamiętasz?
-Dream ja nie wiem czy ja chce o tym mówić, to takie głupie - zakryłem twarz rękami.
Patrzył się na mnie dłuższą chwilę, i kiwnął delikatnie głową.
-W porządku, ale mam nadzieję, że opowiesz mi następnym razem.
CZYTASZ
𝐹𝐼𝑅𝐸 // DNF FANFIC {COMPLETE}
FanfictionClay i George są wrogami od ich pierwszego spotkania, niestety mają wspólną grupkę znajomych więc muszą znosić swoją obecność codziennie. Pewnego dnia jednak przybliżają się do siebie przez pewną sytuację. Czy dadzą radę zapomnieć o swojej przeszłoś...