5 LETTER

230 16 1
                                    


Kiedy powiedzieli mi, że zginąłeś, krzyczałem, płakałem jak głośno jak tylko mogłem. Miałem nadzieje, że będziesz w stanie usłyszeć mój krzyk w swojej drodze do nieba, że odwrócisz się i do mnie wrócisz.

Mimo tego nadal się nie pożegnałeś, więc cząstka mnie nadal ma nadzieję, że wrócisz.

Jest okej, myślę... znalazłem pracę, jednak nie jestem w stanie wychodzić z tego miejsca gdzie indziej, niż do niej.

Jeszcze nie teraz.

Twój George <3

𝐹𝐼𝑅𝐸 // DNF FANFIC {COMPLETE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz