Weszła i ujrzała panią Pomfrey zmieniająca opatrunek jej siostrze.
- czyli wszystko dobrze, żyje.- pomyślała i spokojnie podeszła do łóżka. Usiadła, pani Pomfrey skończyła zmieniać opatrunek i odeszła do innego pacjenta.
- Nie idziesz dzisiaj na lekcje ?- spytał głos dobiegający zza pleców Narcyzy. Odwróciła się szybko i zobaczyła kogoś kogo zupełnie się nie spodziewała.
- Tak.- odpowiedziała Riddle usiadł obok niej.
- martwisz się?- spytał, patrząc na blada twarz Belli.
- Jak mam się nie martwić teraz to moja jedyna siostra. Nie mogę jej stracić.- ostanie zdanie powiedziała szeptem żeby się nie rozpłakać.
-Ach,, siostrzana miłość. - powiedział bez wyrazu na twarzy.
Narcyza nic nie powiedziała. Myślała że doda do tego „jest tak zaślepiająca" lub coś podobnego, jednakże się myliła.
- idziesz na śniadanie?- spytał Riddle spokojnym głosem.
- Nie wiem.- powiedziała, szczerze mówiąc nie miała w planach idź na śniadanie.
- Idź ja tu zostaję jeśli chcesz.- powiedział wstając.
- Tylko jak się obudzi to mnie zawołaj.- rozkazała i popatrzyła mu w oczy.
- Dobrze.- odpowiedział również patrząc jej w oczy.
Pocałowała Belle w czoło i wyszła, Riddle zajął jej miejsce i patrzył na twarz Belli przez dłuższą chwilę, tę chwilę przerwała mu pani.
- Gdy panna Black się obudzi, to przekaz jej żeby mi wytłumaczyła w jaki sposób tak często się tu znajduje, jest zaledwie połowa września a panienka tu jest już drugi raz.- spytała Riddla, pani Pomfrey gdy skończyła opatrywać pacjenta który leżał obok belli.
Wymusił tylko uśmiech w stronę w stronę pielęgniarki. Siedział tak przy dziewczynie dopóki do sali nie weszła spowrotem Narcyza.
- jestem możesz iść.- powiedziała Narcyza siadając na łóżku Belli i łapiąc ją za rękę.
- Jeśli chcesz jeszcze coś zrobić mogę jeszcze tu zostać.- powiedział dalej siedząc na krześle obok łóżka.
- nie, właściwie nie wiem po co szłam na to śniadanie i tak nic nie zjadłam.- powiedziała głaszcząc rękę siostry.
- uważaj bo idziesz w ślady swojej siostry.powiedział delikatnie się przy tym się uśmiechając.
- Skąd o tym wiesz?- spytała dość zdziwiona.
- o czym?- spytał zdziwiony, doskonale wiedział o co chodzi.
- o tym że Bella prawie nic nie je.- odpowiedziała Narcyza patrząc na Riddle'a.
- widzę.- odrzekł bardzo szybko
Siedzieli tak w ciszy przez chwilę , gdy nagle Bella zaczęła się trząść i powoli otwierać oczy. Narcyza natychmiast to zauważyła złapała mocniej Belle za rękę, a Riddle podszedł zawołać pielęgniarkę.
- Bella, Bella słyszysz mnie?- mówiła Narcyza aż wkoncu Bella otworzyła oczy i zobaczyła swoją siostrę która panikowała.
- C-co się stało.- spytała zdezorientowana Bella.
- Twoja siostra przecięła ci całą rękę.- powiedział spokojnym głosem Riddle za którym była pani Pomfrey. Bella popatrzyła na swoją rękę i jakby zamarła.
- Pamiętam.- powiedziała próbując ruszyć ręką.
- nie boli cię?- spytała Narcyza ciągle trzymając Belle za rękę.
CZYTASZ
Avada Kedavra | Bellatrix Black Lestrange
Teen FictionCzęść Misiaki🐍❤️ fanfiction jest na podstawie powieści J.K.Rowling. 💗 °•Opis•° 💗 Bella zaczyna swój 7 rok w Hogwarcie. Andromeda zostaje wydziedziczona, przez ci siostry zbliżają się do siebie jeszcze bardziej. Narcyza wyznaje miłość Lucjuszowi...