Rozdział 37

2.8K 76 12
                                    

Kolejne dni w Hiszpanii mogłam uznać za udane. Chodziłam na zajęcia, dużo spotykałam się z nowymi znajomymi oraz kilka razy bracia zabrali mnie na wycieczkę żebym mogła zwiedzić trochę więcej. Tak właśnie minęła moja ponad połowa wyjazdu.

***
-możecie do cholery przestać?!- powiedziałam w stronę całujących się Chase'a i Lili którzy od kilku dni oficjalnie zostali parą.

- też byśmy tak mogli- powiedział pod nosem Mike.

-co?

Zachowanie Mike'a czasami było dziwne. Lili i Eva często mówiły że chłopak ewidentnie na mnie leci,  Tina i Holly też do mnie pisały czy to aby na pewno nie mój chłopak, nawet Max zaczął pisać do mnie częściej co moje przyjaciółki uznały za zazdrość.

Siedzieliśmy właśnie w pokoju Mike'a i Chase'a oglądając jakiś film. Była z nami też Eva która zawzięcie opisywała nam niedawno odbytą randkę z jakimś Hiszpanem. Lili siedziała przyklejona do swojego chłopaka którego nie odstępowała ostatnio w ogóle, za to ja leżałam na łóżku a moja głowa spoczywała na kolanach szatyna który bawił się moimi włosami.

-Ja już nie wiem, wy jesteście razem czy nie?- zapytał Chase.

-Nie- odpowiedziałam zastanawiając się

-a szkoda- Powiedział chłopak.

Przewróciłam oczami ale uśmiechnęłam się pod nosem a reszta zaczęła się śmiać.
Mike był wspaniałym człowiekiem. Był śmieszny, przystojny i chyba na prawdę coś było między nami, ale starałam się nie dopuszczać do siebie tej myśli bo wiedziałam że to by raczej nie wyszło.

-Lèa, twój telefon chyba oszalał- powiedziała Eva- kto tak do ciebie wypisuje- dziewczyna podniosła mój telefon aby mi go podać- Kim jest Max?!-
Krzyknęła zerkając na ekran.

Podniosłam się z kolan Mike'a, chcąc odebrać mój telefon od rudowłosej.

-Jaki Max?!- powiedziała Lili również podchodząc do Ev- no pokaż!

-Oddawajcie to!

-" Hej piękna, co robisz?" -dziewczyna przeczytała wiadomość- Lèa! Czemu nic nie mówiłaś że masz chłopaka!

-serio, Masz chłopaka?-zapytał Mike patrząc na mnie z niedowierzaniem.

Chase gwizdnął kiedy nie odpowiedziałam. Wyrwałam telefon Lili która nieskutecznie próbowała go odblokować, usiadłam na wolnym krześle aby odpisać przyjacielowi.

Max❤️: Hej piękna, co robisz?

Ja: siedzę z znajomymi, oglądamy film.

Max❤️:mhm, chciałabym żebyś już wróciła, tęsknię trochę.

Ja: też za wami tęsknię.

-No nie, uśmiechasz się do tego telefonu jak głupia- powiedziała Lili- Czemu nic o nim nie mówiłaś?!

Widziałam jak Mike zaciska pięści i wymienia znaczące spojrzenie z Chase'm. Trochę to dziwne bo my się tylko przyjaźnimy, a co więcej znamy się tylko niecały miesiąc, ale to też urocze.

-to mój..-zawachałam się, co wszyscy zdawali się zauważyć, dziewczyny uśmiechnęły się nieznacznie, Mike jeszcze bardziej zacisną zęby, a Chase patrzył na niego ze współczuciem- przyjaciel dobra, to mój przyjaciel.

-dobra, dobra- zaśmiała się Ev- co wy na to żeby iść na kręgle, dzwoniłam tam wcześniej i zarezerwowałam tor na osiemnastą.

- Dołącze do was później, obiecałam Tinie że pomogę jej wybrać sukienkę.

Siostra ze zdjęcia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz