Rozdział 21

3.3K 111 1
                                    

Nic nie widziałam, czułam że ktoś mnie niesie, nie mogłam otworzyć oczu. Słyszałam tylko krzyki, kłótnie, i Strzelaninę.

Chciałam otworzyć oczy, ale kiedy to zrobiłam oślepiło mnie światło, więc szybko zamknęłam je z powrotem.

-Zasłoń te okna debilu- usłyszałam Xandra.

A chwilę później otworzyłam oczy ponownie i od razu poczułam ogromny ból. Głównie na twarzy i lewej nogi,a gdy chciałam na nią spojrzeć uniemożliwiała mi to ciepła kołdra którą byłam przykryta a było mi na tyle zimno że nie chciałam jej odkrywać.

-Co się dzie.. gdzie ja jestem?- powiedziałam przerażona.

-W szpitalu mała, jak się czujesz?- powiedział Xander

-kurwa a jak ma się czuć, jak ten zjeb ją postrzelił- warknął Dylan

-CO?- zapytałam z przejęciem

- zamknij się- upomniał Xander Dylana- nic się nie stało mała musisz odpoczywać.

-ide po resztę- powiedział Dylan a chwilę później zostałam sama z Xandrem.

Rozglądałam się z przejęciem po małej sali szpitalnej, był w niej mały telewizor, kilka krzeseł, mała sofa, stolik i drzwi jak można się domyślać prowadzące do łazienki. Kiedy powoli zaczęłam przypominał sobie wszystkie wczorajsze wydarzenia przeszedł mnie dreszcz, i zaczęłam się bać że bracia będą na mnie źli, bo nie dość że ich okłamałam to jeszcze skończyło się to w taki a nie inny sposób.

Po chwili drzwi do sali się otworzyły a do środka wszedł Dylan a zaraz za nim reszta braci.
Nie byli źli, byli bardziej zaniepokojeni, ale i tak wiedziałam że ta rozmowa mnie nie ominie.

-cześć Lola- powiedział Nate podchodząc do łóżka na którym leżałam, a ja w ułamku sekundy poczułam się bardzo niekomfortowo, leżąc gdy dookoła mnie było aż tyle mężczyzn, i fakt że byli to moi bracia nie zabardzo tu pomagała.

-Hej- spojrzałam na nich i właśnie w tym momencie Zauważyłam że nie ma z nimi Shane'a- gdzie Shane?

Kiedy to Powiedziałam chłopcy spojrzeli po sobie, i gdy już zaczełam się stresować Nate powiedział:

-ma badania, mocno pobił się z jednym z tych debili.

Kiedy dotarły do mnie jego słowa zalała mnie ogromna fala poczucia winy, że z mojego powodu komuś stała się krzywda więc zapominając o całym bólu po prostu poderwałam się na równe nogi, nie trwało to długo, ponieważ po dosłownie kilku sekundach poczułam okropny ból nogi i gdyby nie Liam runęła bym na ziemię.

-Ej! Nie możesz tak robić- powiedział najstarszy brat pomagając mi spowrotem   się położyć.

-Co mu jest?!- zapytałam a po moich policzkach zaczęły spływać łzy.

-Nic takiego, z tobą jest o wiele gorzej więc nawet nie próbuj znowu wstawać- odpowiedział Nash

Po chwili chłopcy rozwalili się na sofie jakby byli u siebie w domu, i odpalili na nim jakąś nie śmieszną komedie. Już prawie spałam z nudów kiedy drzwi do sali otworzyły się ponownie a przez nie do środka wszedł Shane.

-Shane!!- krzyknęłam kiedy zobaczyłem go całego i zdrowego z wyjątkiem bandaża na jego ręce.

-Jezu, chyba jeszcze nigdy nie cieszyła się tak na widok którego kolwiek z nas- powiedział i podszedł do mnie.

-Ta mała dziewczynka omal nie wpadła w histerię jak dowiedziała się że "coś ci się stało"- powiedział prześmiewczo Dylan.

-Nie prawda!- opowiedziałam zawstydzona

-Nie?- spojrzał na mnie Liam, a ja tylko przewróciłam oczami.

Siedzieliśmy oglądając dalej tą samą nudną i żałosną komedie kiedy chłopcy zaczęli się kłócić o miejsce na sofie.

-Kurwa, przesuń się!- krzykną Nate

-Nate nie przeklinaj przy niej- upomniał go Liam

-Japierdole, sam się przesuń albo idź stąd jak masz problem- odpowiedział mu Xander.

-japierdole..- Liam patrzał na nich z załamaniem

-Dobra wiesz co, pierdol się- Nate wstał i podszedł do mojej łóżka- co tak patrzysz przesuń się.

Tak też zrobiłam, a Nate położył się koło mnie tak naprawdę zajmując 3/4 łóżka ale o dziwo nie przeszkadzało mi to.
Pierwszy raz od dawna poczułam się że mam kogoś przy sobie, że mam Braci którym serio na mnie zależy i że może naprawdę jesteśmy rodziną. Robiło mi się ciepło na sercu kiedy wszyscy śmialiśmy się z tego żałosnego filmu, rozmawialiśmy na różne tematy lub opowiadaliśmy sobie różne śmieszne historie takie jak na przykład to że kiedyś bliźniacy postanowili upiec tort dla Liama a skończyło się spaloną kuchnią. teraz już nie czułam się tu tak jak jeszcze 3tygodnie temu że wcale tu nie pasuje, teraz czułam że chodź w mały stopniu jak jedna z nich.

Siostra ze zdjęcia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz