Rozdział 2

105 7 11
                                    

Pov: Dominik
Lekcje mijały, miałem już dość na szczęście jeszcze jedna lekcja i koniec. Szkoda że ta lekcja to godzina wychowawcza, w końcu pani przyszła do klasy

Wych: pamiętajcie że jutro rano wyjeżdżamy na wycieczkę, dzisiaj rozdzielę wam pokoje
K: a są jedno osobowe?! - krzykną Kuba po czym całą czwórka czyli on jasiek tomek i Paweł zaczęli sie śmiać
Wych: a co chcesz mieć pokój sam?
K: ja nie ale nikt nie będzie chciał mieć pokoju z Rupińskim - ponownie zaczęli sie śmiać
Wych: spokój! On ma imie po za tym to ja was dobieram więc nie interesuje mnie to z kim chcecie a z kim nie chcecie być
K: ja tylko stwierdzam fakty!
Wych: dobrze już koniec, na tablicy jest rozkład kto z kim będzie w pokoju na końcu lekcji wam przeczytam a teraz tak, jutro o 4 zbiórka a 4:30 wyjazd

Pani gadała coś o wycieczce ja niby słuchałem ale z drugiej strony miałem to gdzieś, wiem o której jest wyjazd i to wystarczy. Czas mijał aż w końcu było 10 minut do końca lekcji

Wych: dobrze a teraz przeczytam wam kto z kim będzie w pokoju, to tak - zaczęła wymieniać a ja modliłem się żeby to był kto kolwiek tylko nie Paweł - dobrze i ostatnie 2 pokoje, Kuba z Jaśkiem i Tomkiem no i Paweł z Dominikiem
D: nie prosze pani to musi być pomyłka to nie możliwe że ja mam być z nim
Wych: to żadna pomyłka, tak ma być może sie w końcu dogadacie - w tym momencie zadzwonił dzwonek - to widzimy sie jutro do widzenia

Szybko wziąłem plecak i skierowałem sie w kierunku wyjścia ze szkoły żeby Paweł nie zdążył mi nic zrobić ale niestety nie zdążyłem. Jak już miałem wychodzić ze szkoły to ktoś a raczej Paweł złapał mnie za ramie i odwrócił w swoją stronę.

P: musimy pogadać - powiedział ostro
D: prosze nie bij - powiedział i sie skulił
P: zajebiście że sie mnie boisz ale nie będę cie teraz bił, jak już mamy mieć razem pokój to musimy omówić kilka zasad
D: nie musimy ja sie dostosuje pod ciebie serio
P: no i to mi się podoba, a teraz nara - odepchnął mnie a ja szybkim krokiem wróciłem do domu

Czas Szkoły - Dominik Rupiński, Paweł Zmitrowicz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz