33. Ciało

368 14 2
                                    

Siedziałam na sofie w domu naszej paczki, cała w stresie.

To jest kurwa niemożliwe! - krzyknął Rihan.

Przecież ojciec zabił go na naszych oczach – powiedział Liam.

Pamiętacie co zrobiłem ja i Rachel na początku naszej znajomości? - spytał Damien.

Sfałszowaliście własną śmierć – odparł Ethan. - Ale nie myślisz chyba, że on zrobił to samo.

Musiał, podstawił kogoś tak samo jak Rachel i jej ojciec zabił zupełnie inną osobę – powiedział biorąc łyka wody.

Ty chyba sobie ze mnie żartujesz – powiedział Xavier.

Nie ma innego jasnego wytłumaczenia – wtrąciłam.

Trzeba stanąć z nim do walki i czekać aż wpadnie w pułapkę – rzucił Dominic.

Spojrzałam na niego lekko zdziwiona, bo on przeważnie nie odzywał się w takich tematach.

Słuchajcie, będziemy myśleć o tym rano – powiedziała Cora. - Trzeba się z tym przespać, teraz będziemy tworzyć czarne scenariusze a może to kto innym za tym stoi.

Bo kto inny za tym stoi..

Weszłam do swojego starego pokoju, po czym rzuciłam się na łóżko. Kilka minut po mnie wszedł Damien, przyniósł laptopa ze sobą i dwa kubki z sokiem i jakieś tabletki.

Wezmę prysznic – powiedziałam podnosząc się z łóżka. - Zaraz wracam.

Gdy weszłam do łazienki poczułam dziwny zapach, od razu podeszłam do lustra chcąc wyjąć soczewki, ale w lusterku zobaczyłam ciało Julii we wannie całe we krwi. W szyję był wbity nóż, tęczówki miała całkowicie białe, a z ust ciekła krew. Ściana była ubrudzona krwią na której był napis:

Będę was wybijać jedno po drugim

Zemsta jest krwawa.

Jedyne co pamiętam z tamtej chwili to mój własny wrzask, nic poza tym.



Kochanie.. - usłyszałam, a pierwsze co zobaczyłam po otwarciu oczu to była twarz Damiena.

To wszystko to był zły sen? - spytałam cicho, a on pokręcił przecząco głową.

Rachel, powinnaś wziąć coś na uspokojenie – powiedział Xavier.

Lekarz podał jej w kroplówce – odpowiedział Liam.

Jaki lekarz? - spytałam.

Musieliśmy wezwać do ciebie lekarza Riri – powiedział Damien siadając obok mnie.

Która jest godzina? - ponownie zadałam pytanie.

Dwudziesta trzecia – powiedziała Vanessa.

Dajcie mi coś nasennego, chcę spokojnie przespać do rana – poprosiłam.

Zaraz coś przyniosę – powiedział Rihan wychodząc z pokoju.

Ułożyłam wygodnie głowę na poduszce przykrywając się kocem.

Coś znalazłem – wszedł do pokoju Rihan.

Wzięłam tabletki do ust popijając sokiem stojącym na szafce, gdy zaczęłam odpływać widziałam czyjąś twarz z uśmiechem na ustach, bardzo znajomą twarz ale nie umiem powiedzieć kto to był.

Obudziłam się, a zegar wskazywał drugą dwadzieścia dwa. Wczoraj też tak się obudziłam, wyszłam z pokoju. Zorientowałam się, że spałam w pokoju Damiena. Stojąc na piętrze, słyszałam z dołu zaciętą rozmowę.

Broken GameOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz