Mia
Siedzieliśmy w jego gabinecie, cały czas rozmawiał z Sergio, ale patrzył na mnie. Kurwa a po moim ciele przechodziła gęsia skórka.
Mój przyjaciel wstał, spojrzał na nas i powiedział:
Musicie porozmawiać i wyjaśnić sobie wszystko a trochę tego jest. Ja będę w salonie.Sergio nie zostawiaj mnie.
Przecież wiemy, że chcesz z nim porozmawiać. Mia nie katuj się. Męczyłaś się trzy lata. Daj mu szansę się wytłumaczyć. Puścił mi oko i wyszedł. Debil powiedziałam
No to co Mia porozmawiamy? Spytał się Rizzoni
Jak musimy to tak.
Co się z tobą działo przez te trzy lata? Gdzie mieszkała, co robiłaś?
Mieszkałam we Francji i pracowała jako sprzątaczka w hotelu.
A ty?
A co chcesz wiedzieć? Chcesz wiedzieć, czy mam kogoś, czy się z kimś spotykam? Moja odpowiedź brzmi NIE. NIE MAM NIKOGO, Z NIKIM SIĘ NIE SPOTYKAM. Bo ciągle myślę o tobie.
Przybliżył się do mnie, palcem podniósł mój podbródek abym patrzyła w jego oczy. Nasze oddechy przyspieszyły. Wtopił swoje usta w moje, kurwa jak mi tego brakowało. Oddałam pocałunek, całowaliśmy się namiętnie, gdy złapał mnie za biodra i podniósł do góry a później posadził mnie na swoim biurku. Zdjął moją koszulkę, rozpiął stanik. Ręce kierował do mojego biustu. Z podniecenia sutki sterczały mi. Zaczął masować jedna pierś a drugą zaczął całować, robił kółka językiem na brodawce po czym delikatnie ugryzł sutek a ja wydałam z siebie jęk. Podniósł głowę a w jego oczach widziałam podniecenie i chęć czegoś więcej. Jednym ruchem ściągnął, że mnie legginsy i stringi. Byłam mokra z podniecenia. Rękę kierował do mojej kobiecości, gdy poczułam, jak wsadza we mnie dwa palce i porusza nimi coraz szybciej. Rozsunął jeszcze bardziej moje nogi i zniżył się, aby zacząć mnie całować, czułam jego język, którym robił cuda. Gdy już czułam zbliżający orgazm. Oderwał się, ściągnął marynarkę, koszulę i spodnie wraz z bokserkami. Sięgnął do małej szkatułki i wyjął opakowanie z prezerwatywą. Założył ją na swojego sterczącego penisa i jednym ruchem wszedł we mnie.
Kurwa jak mi Ciebie brakowało Mia. Wygięłam się w łuk i coraz głośniej jęczałam, dochodziłam z jego imieniem na ustach, kilka pchnięć później Marco też doszedł. Nie chcieliśmy się od siebie odkleić.
Nagle drzwi do gabinetu się otworzyły a w progu zobaczyłam Marcello i Sergio.Wypierdalać z stąd!!
Ze wstydu przytuliłam się do Marco.
Mówiłem wypierdalać.
No już idziemy. Myśleliśmy, że coś się dzieje a tu takie rzeczy.
No nareszcie się pogodzili powiedział Sergio. Drzwi zamknęły się.
Przepraszam Cię Mia za nich. Wyszedł ze mnie. Ubraliśmy się.
Mia dziękuję, że się pojawiłaś znów w moim życiu. Kocham Cię i to się nie zmieni nigdy.
Marco proszę Cię. To, że się z tobą przespałam teraz nie znaczy, że wróciliśmy do siebie!!
Nie zapomnij po co tu jestem. Jestem tu abyś mógł złapać i zabić mojego ojca!! Odwróciłam się i wyszłam z jego gabinetu.
Zeszłam do salonu. Marcello, gdzie będę spać?
Mia to ty nie z Marco?
Nie kretynie. Gdzie mój pokój?
Twój pokój stoi pusty, będziesz spać tam, gdzie kiedyś.
Widzimy się jutro na ślubie. Do zobaczenia.
Do zobaczenia odpowiedzieli Sergio i Marcello.
Weszłam do pokoju i od razu rzuciłam się na łóżko. Nic się tu nie zmieniło nawet kilka moich rzeczy nadal tu były.
Marco
Gdy zobaczyłem Sergia, ucieszyłem się, ale to kogo zobaczyłem obok niego.
Wróciła,wróciła moja Mia jest w moim domu znowu. Tak bardzo chciałbym, aby została tu na stałe.
Stało się przespałem się z nią. Tak bardzo mi tego brakowało. Brakował mi jej ciała, jędrnych piersi, mokrej kobiecości. Kurwa jak mi tego było potrzeba. Tak bardzo marzyłem o tym, marzyłem o niej. Spełniło się.
Po wszystkim myślałem, że będzie chciała ze mną być, ale to co usłyszałem z jej pięknych ust:Marco proszę Cię. To, że się z tobą przespałam teraz nie znaczy, że wróciliśmy do siebie!!
Nie zapomnij po co tu jestem. Jestem tu abyś mógł złapać i zabić mojego ojca!!
Nie zapomniała mi tego, domyślam się, że nigdy mi nie wybaczy tego co zrobiłem.
Gdy wyszła z gabinetu, zrozumiałem, że muszę zrobić wszytko, aby znów ją odzyskać. Teraz jednak muszę znaleźć kreta, który jest w moim własnym domu. Zadzwoniłem do Nicholasa.
N: Cześć szefie co się stało?
M: Nicholas muszę Ci coś powiedzieć. Mia wróciła.
N: Jak wróciła? Jest we Włoszech
M: Jest we Włoszech ba jest w moim domu, jutro weźmie udział w ślubie Marcello.
N: No to fantastycznie. Szefie. Zmieniła się.
M: Nie. Jest tą samą Mią co trzy lata temu.
N: Bardzo się cieszę. Szefie wieczorem będę w pracy.
M: Dobrze. Widzimy się wieczorem. Na razie.Rozłączyłem się, wsadziłem telefon do marynarki i zszedłem do salonu.
No, no i jak tam braciszku?
Zamknij się Marcello, bo nie dożyjesz własnego ślubu.
Sergio zadzwoniłem do Nicholasa i powiedziałem mu, że jest tu Mia.
Ok. Będziemy ją mieć na oku tak jak i jego.
Obok sypialni Mii jest pokój i tam będziesz spać. Macie wspólny balkon więc w razie ucieczki będzie łatwiej.
Opowiedz mi co się z nią działo. Jak ja spotkałeś.
A ona co Ci powiedziała?Powiedziała, że przez te trzy lata mieszkała we Francji i pracowała jako sprzątaczka w hotelu.
Słuchaj spotkałem ją w hotelu, miałem interesy, wiesz firma, wina i miałem spotkanie biznesowe w tym hotelu co pracowała. Gdy wychodziłem z pokoju oniemiałem, stałem jak słup soli. Krzyknąłem Mia!
Odwróciła się, myślałem, że to ktoś podobny, ale to była Mia. No i tak od słowa do słowa. Jesteśmy tutaj. Nie chciała nic więcej opowiadać a ja nie ciągnąłem jej za język.
No tak, cała Mia. Musimy się przygotować na jutro. Musimy dopaść Kowalskiego za nim ten dopadnie i zrobi coś Mii.
CZYTASZ
W Blasku Księżyca
RomanceGdy miała 12 lat obiecała sobie że nigdy w życiu się nie zakocha ponieważ wydawało się jej że miłość to cierpienie i zniewaga taki obraz miała w domu to przekazał jej własny ojciec traktując jej matkę jak worek treningowy a później tak samo ją trak...