6.albert..

161 5 4
                                    


Dzis są moje 13 urodziny nie mam nic zaplanowane bo wszystko sie ułóży samo hah weszłam do domu tego co zobaczyłam sie niespodziewałam

-NIESPODZIANKA!!
-ooo
-wszystkiego najlepszego ada!
-dziękujee

~Następnego dnia~

Pomagałam mamie ograniać salon po uradzinach do mometu gdy ktoś zadzwonił dzwonkiem do dzwoni

-otworze -powiedziałam i poszłam otworzyć
-ok

Poszłam otworzyć drzwi gdy mojim oczom ukazał sie albert.. cco to nie możliwe

-albert.. - trudno przeszło mi to przez gardło ale musiałam cos powiedzieć
-ada .. ja .. - gdy ściągnął z siebie ciemny płaszcz i popatrzył w dół przestraszyłam sie..
-o jezuu co sie stało! .. wejdziesz .. proszę?
-yhm

Szliśmy w strone mojego pokoju ale wpadliśmy na moją mane

-dzień dobry - powiedział chłopak do mojej mamy
-dzień dobry
-mamo to jest albert .. mój .. najlepszy przyjaciel - przedstawiłam albert mojej mamie
-chcesz może cos do picia
-nie dziękuję
-idziemy do mnie
-ok.. - gdy doszliśmy albert najwidoczniej zobaczył prezenty leżące obok łóżka
-masz urodziny?
-wczoraj miałam..
-oo to wszystkiego najlepszego ada!
-dziękujee - przytuliłam go a on to odwzajemnił po czym siadłam na łóżku a on na przeciwko i zapadła niezręczna cisza po której albert zaczęł mówić

-przepraszam..
-nie masz za co
-mam..
-ale to nie istotne ważne .. ważne że żyjesz
-..
-i co teraz?
-nie wiem..
-a gdzie będziesz mieszkać..
-pewnie w akademi jeśli moge
-a nie możesz zostać u mnie na jakiś czas?
-a mógłbym?
-raczej tak spytam sie mamy
-dziekujee
-spoczko dla ci3bie zawsze tu sie miejsce znajdzie - uśmiechnęłam sie i poszłam spytać sie mamy czy albert mogłby zostać u nas na jakiś czas zgodziła sie bo wiedziała że był to mój jedyny przyjaciel

-albert!
-i co?
-możesz zostać!
-naprawdę?
-tak
-dziękujee ada .. jesteś cudowna! - przytulił mnie .. lubiłam jak to robił
-od tego ma sie przyjaciół .. hah

-ada,albert! Obiad
-idziesz? - spytałam chłopaka po czym ten kiwną głową
-jesteśmy
-ok siadajcie do stołu i zjedzcie a ja musze iść do pracy wrócę około 21 bawcie sie dobrze a ty albert będziesz spał u ady ma rozkładane łóżko a pościel jest w szafie
-dobrze - powiedział chłopak do mojej mamy
-ok pa mamuś
-papa
-dowidzenia - moja mama wyszła po chwili zjedliśmy obiad

-daj ja to umyje
-dzięki
-spoko
-co robimy?
-pierwsze co to poszukamy ci jakiś ubrań na pewno cos sie znajdzie a potem zobaczymy
-ok
-idziemy?
-yhm - poszliśmy do mojego pokoju albert usiadł na łóżku a ja otworzyłam szafę zaczełam wyjmować ubrania szukając odpowiednich ubrań dla alberta , znalazłam kilka koszulek i spodenki ko narazie jest ciepło

-albert
-co tam
-mam kilka koszulek i spodenki trzymaj - rzuciłam mu
-ejjj ładne są!
-no wiem ale nie chodzę w nich już długo
-ok
-to idz je ubierz
-dobra - albert poszedł do toalety sie przebrać a gdy wrucił chciałam z nim pogadać ale nie wiedziałam jak zacząć

-albert .. możemy pogadać?
-tak .. jasne .. muszę ci to wszystko wytłumaczyć
-ale..
-ada .. żadne ale ja poprostu chce żebyś znała prawdę
-jaką prawdę? - powiedziałam zdziwiona jest cos co o nim nie wiem!
-prawda jest taka że jestem glupim robotem stworzonym przez filipa golarza ..
-albert! nie jesteś głupi! Jesteś najlepszy - przytuliłam chłopaka ze łzami w oczach .. nie chciałam słuchać jak siebie ocenia!

CDN

----------

hejkaa🫶🏻

Ogl to będą częściej rozdziały bo robię sobie przerwę od ig,tt,mess itp bo chce sie bardziej skupić na szkole i tejj książce 😻
💋
Ten rozdział trochę krótki ale następny napewno bedzie dłuższy🤫

~548 słów~




Ada x Albert // AkademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz