25.Ale jak..

117 9 4
                                    


Podbiegliśmy do sąsiada Ady.
-Ada?
-tak?
-co dokładnie mamy mu powiedzieć?
-yy no wiesz nie myślałam nad tym jeszcze .. - przewróciłem oczami - dzwonić?
-yhm tylko on może nam w tej sytuacji pomóc.
-no dobra raz sie żyje. - moja przyjaciółka nacisnęła guzik , ale nikt nie odpowiadał .. - dziwne. - zadzwoniła jeszcze raz a po dłuższej chwili starszy pan nam otworzył.
-dzień dobry dzieci co was do mnie sprowadza?
-pszepraszamy ale nie mamy na to czasu! - krzyczała ada
-wejdźcie. - weszliśmy , a ja zaczołem sie rozglądać po domu ponieważ nigdy tam nie byłem widać było , że to nie był normalny człowiek jego mieszkanie nawet nie wiem czy to możemy nazwać mieszkaniem było całe w regałach które były zapełnione setkami książek a cały dom był w starym stylu a reczej jego meble - powiedzcie o co chodzi?
-to już .. wynalazca alberta zaatakował akademie ..
-niemożliwe .. jak to?
-musimy cos zrobić! Tam zostali dzieci i pan kleks!
-Ado spokojnie dzis to nie twoja moc jest w rękach , lecz Alberta.
-co? Nie rozumiem? - zdziwiłem sie ponieważ ja nie mogłem mieć żadnej mocy! Ja przecież jestem tylko robotem.
-masz w sobie moc wyobraźni tak samo jak ada.
-pan nie rozumie .. ja nie mogę mieć żadnej mocy!
-Niby dla czego? Może dla tego że jesteś robotem? - Kiwnołem głową - Albert to nic nie zmienia , jesteś wyjątkowy tak jak karzdy.
-nie .. pan sie myli
-Albert chociaż spróbuj .. zrób to dla mnie .. zrób to dla nas - widząc jak ada mnie o to prosi uległem jej.
-dobrze .. spróbuje
-dziękuję ..
-życzę wam powodzenia
-dziękujemy.

Dwójka przyjaciół wybiegli z starej kamienicy kierując sie do bydynku mocy , zatańczyli taniec złapali się za ręce i przenieśli sie do krainy furtek tym razem nie było im tak do śmiechu wręcz przeciwnie ada miała łzy w oczach dlaczego? Dlatego , że 2 raz nie ochroniła akademi i ich uczniów przed czyimś atakiem gdy doszli schowali sie za dziedziniec akademi gdzie mogłi widzieć i słyszeć plan chytrego wynalazcy
Następnie zaczęli sie rozglądać gdzie jest pan kleks bo nie było go tam .

-Wiem gdzie może być wujek .. - szepnąłem dziewczynie
-Co? Musimy tam iść!
-Chodź ze mną .. - wiedziałem gdzie iść ponieważ pan kleks w dniu kiedy przeniosłem sie do akademi to zabrał mnie tam , powiedział mi że wie prawde że jestem robotem oraz , że stworzył mnie Golarz Filip
-Ada? Nie byłaś tu nigdy? - spytałem zdziwiony idąc niskim korytarzem.
-No właśnie nie .. dziwne troche
-To tu - wskazałem palcem na drzwi na których były namalowane niebieskie motylki.
-na pewno?
-Tak .. pamiętam te motylki.
-Too wchodzimy?
-Tak. - otworzyliśmy je i weszliśmy do środka.
-Wujku? - dziewczyna nie pewnym głosem spytała czy ktoś tam jest
-Ada?
-Wujku!
-Wszystko w porządku?  spytałem
-Ada , Albert! .. dobrze że jesteście , ale skąd wiedzieliście że tu możecie mnie znaleźć?
-To dzięki Albertowi - ada puściła mi oczko
-Tak .. dzięki mnie .. - powiedziałem cicho - ale musimy uratować akademie!
-Lepiej sie pospieszmy bo z niedługo nie będzie czego ratować. - powiedział pan kleks i zaczęliśmy wychodzić z skrytki
-Byliśmy u doktora Paj - Chi - Wo oznajmiła ada
-I co wam powiedział?
-Niby ja mam jakąś moc o które sam nie wiem i to ja tym razem mam uratować akademie ..  wtrąciłem sie.
-Naprawde? Hmm ciekawe. - profesor westchną idąc tym samym niskim korytarzem - Albercie czemu uważasz że nie masz żadnej mocy? Na pewno sie mylisz to , że .. - wiedziałem o co chodzi więc lekko pokiwałem głową. - nic nie zmienia.
-Ale ja nadal nie rozumiem ..
-Nie "ale" tylko "więc".
-Więc ja nadal nie rozumiem.
-spokojnie swoją moc odkryjesz w swojim czasie. Ado? Czy dzieciaki są z nim?
-Niestety , są tam wszyscy i ci starsi którzy uczęszczali z nam do akademi i mlodsi , jest też bardzo dużo robotów.
-Ojj trudno bedzie go powstrzymać , wilkusy co prawda było ich wiecej , ale wynalazca może tworzyć ich coraz więcej a co gorsza może przejąć panowanie nad , Albertem .. - skuliłem główe bo zrobiło mi sie przykro .. Wyszliśmy z dziwnego pomieszczenia i dalej poszliśmy do tego samego miejsca co wcześniej

Cdn!🦋
________

Hejka💕
Dwójka przyjaciół odnalazła wujka , oraz dowiedziała sie jak powstrzymać złośliwego wynalazce który nie raz jeszcze pomiesza bohaterom w ocaleniu akademi tak zwanej szkoły "wyobraźni"✨️

A z okazji wielkanocy chce wam życzyć smacznego jajka!😽
Miłego dnia/nocy❤️

Ada x Albert // AkademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz