15.Uciekajmy!

106 9 8
                                    


Ada
Gdy moja mama pokręciła główą a ja już wiedziałam że musimy szybko działać więc wyciągnełam nożyczki weszliśmy do starego budynku podbiegliśmy do mojej mamy i ją rozwiązaliśmy

-mamo!
-ada .. albert jak dobrze że jesteście
-wszystko dobrze? Nic pani nie zrobił?! - spytał albert mojej mamy
-spokojnie nic mi nie zrobił jeszcze
-to dobrze - powiedziałem
-chodźcie stąd lepiej! - powiedziałam do mojej mamy i alberta
-ok
-dobrze - złapałem mame za rękę , albert wybiegł pierwszy a my po nim zaczęliśmy się kierować w strone miejsca gdzie została hulajnoga i resztę rzeczy wzięliśmy je i uciekliśmy gdy byliśmy w miarę daleko od jego laboratorium schowaliśmy sie za jakimś budynkiem

-jesteście? - spytała zmęczona ucieczką mama ady
-tak - powiedzieliśmy w tym samym momencie
-chce pani wode? - spytałem mamy ady na co ona kiwneła głową a ja wyciągnołem picie z plecaka i podałem jej ją
-dziękuję albert - uśmiechnęła sie do mnie
-nie ma sprawy
-idziemy do domu? - spytałam
-tak

Ada
Poszliśmy do domu Gdy byliśmy w miarę blisko ja na hulajnodze pojechałam ją schować a jak poszłam do domu byli już tam albert i mama

-Jestem!
-dobrze kochanie
-Ada! - podbiegłem do ady i ją przytuliłem
-albert..! Hah
-udało ci sie - szepnąłem do ady
-albert niee to nam sie udało! - przytuliłam go

-ada , albert .. jeszcze raz wam bardzo dziękujee - mama ady nas przytuliła od razu poczułem sie chciany

-to ja i albert posprzątamy nasz pokoju
-tak oczywiście - powiedziałem
-dobrze ja zrobię obiad .. co byście chcieli?
-gofry? - spytała ada ja na to kiwnołem głową
-no dobrze musze sie wam odwdzięczyć
-hah
-to my idziemy do pokoju
-ok - poszliśmy do naszego pokoju i zaczęliśmy sprzątać

-ada - powiedziałem a ona nawet nie zdążyła odpowiedzieć bo walnołem ją poduszką
-co .. ejjj .. a masz!! - a ona mi oddała i zaczeła sie bitwa na poduszki
-ała..
-albert! .. wszystko git?
-tak! - zaczołem ją nawalać aż sie zmęczyłem
-tylee
-noo przerwa! - powiedziałem i wtedy mama ady weszła do pokoju

-ejj mieliście posprzątać!
-ale mamoo
-ada ty mi tu nie mamuj
-dobra teraz na serio zaczynamy sprzątać haha - powiedziałam i sie zaśmiałam albert zaczął sie powstrzymać od śmiechu i od razu jak mama wyszła zaczął jeszcze bardziej sie chichrać a ja zaczęłam sie śmiać z niego .. śmialiśmy sie tak dobre 5 minut do mometu gdy ..

Cdn!
_________

Hejjj❤️
Pierwsze co to robie dni w których od poniedziałku będą sie pojawiać rozdziały!💕
Będą to dni:
-poniedziałek✨️
-środa✨️
-piątek✨️
Zawsze około 21/22🦋 a jak np w poniedziałek nie zdążę napisać to będzie dopiero w środę😿 i bedzie miał pewnie około 700 słów bo te mają około 400
I dziękujee bardzo za dawanie głosów (⭐️) i dodawania do list lektor!😻🫶🏻

Ada x Albert // AkademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz