22.Oczywiście!

112 10 3
                                    


Nasze twarze się do siebie zbliżyły nie wiedziałem co zrobić
Więc odsunąłem sie lekko w drugą strone a ada położyła sie na łóżku , zrobiło mi sie jej szkoda więc wszedłem pod kądre przykrywając tez ade na co sie odwróciła
-dziękuje ..
-nie musisz
-napewno? - ja tylko kiwnołem głową i sie sztucznie uśmiechnąłem powiedzieliśmy sobie tylko
-dobranoc albert
-dobranoc .. ada - i wtuleni w siebie zasnęliśmy

RANO

Obudziłem sie o 8 ady juz nie było przy mnie zdziwiłem sie ponieważ ja wstawałem zawsze pierwszy , jedyne co zostawiła to tylko swoją piżame i jakieś ubrania więc nie muszę sie martwic wstałem i zacząłem się kierować w strone toalety przebrałem sie i uczesałem swoje włosy a idąc do kuchni natknołem się na wujka kleks
-wujku?
-oo albert jak tam?
-nie widział wujek ady?
-widziałem
-tak? A gdzie?
-jest w kuchni
-dobrze dziękuję
-nie ma za co - pan kleks sie uśmiechną do mnie a ja pobiegłem do ady sprawdzić czy na pewno tam jest mimo tego że niby jest w akademi ale i tak sie o nią bardzo martwie bo to jest moja najlepsza .. przyjaciółka
-ada? - na szczęście moja przyjaciółka tam była bardzo sie cieszyłem
-oo albert
-uu co tak pięknie pachnie?
-robie tosty sobie i serdel .. - uśmiechnąłem sie ładnie do ady bo nie zabardzo umiałem gotować aby mi tez je zrobiła - tez chcesz? - spytała widząc że tobie słodkie minki
-yhm
-no dobra
-dziękujee ada jesteś najlepsza
-ty tak samo - podeszła do mnie i sie wtuliła we mnie a po chwili poczułem że serdel która oczywiście cały czas nas podsłuchiwała przytuliła sie do nas
-fajnie mieć przyjaciół w akademi dziękuje ze mnie nie wyzywacie
-serdelek .. karzdy jest inny i to że komuś sie cos w nas nie pidoba powinniśmy to ignorować bo jestes naprawde fajna i wiemy że wtedy nie miałaś kolegów więc wiesz - czułem że musze to powiedzieć bo wiem jak ona sie czuje gdy ktoś ją obraża
-nie wiedziałam że to jest złe
-wiemy , ale teraz juz wiesz że to było wtedy złe a teraz my i wilkusy żyjemy w zgodzie - dopowiedziała ada
-to moge juz zjeść tosty? - spytałem bo byłem bardzo głodny a dziewczyny tylko popatrzyły na siebie i sie zaśmiały
-możesz , a potem razem we trójkę pójdziemy na spacer
-świetny pomysł
-naprawde mogę iść z wami? - mała dziewczynka zapytała zdziwiona
-oczywiście! - potwierdziłem słowa ady aby ucieszyć serdel która większość czasu spędzała samotnie , zjedliśmy śniadanie i poszliśmy powiedzieć wujkowi że idziemy na spacer on oczywiście sie zgodził. Wychodząc z akademi natknęliśmy się na grupke dzieci które zaczęły wyzywać serdelka zezłościłem sie troche bo ona nie była nuczemu winna
-ej! Czemu ją wyzywacie?
-yy
-no właśnie jeszcze raz zobacze że ktoś wyzywa serdelka to pójdę to pana kleksa?
-dobrze
-a teraz macie sie przeprosić - w momencie gdy podali sobie ręce przyszła ada
-o a co tu sie dzieję?
-juz nie ważne co było to było , to co idziemy? - poszliśmy na pomost na którym później zostałem sam na sam z adą

Cdn!🦋
_________

Hejj🫶🏻
Mam w planach dodawać rozdziały troche wcześniej niz dotychczas dodawałam więc będą sie pojawiać około 17/18💕

Miłego dnia/nocy❤️

Ada x Albert // AkademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz