28. Wataha

207 20 3
                                    

Obudziłam się właśnie z mojego głębokiego snu, którego nie doznałam od bardzo dawna. Spojrzałam leniwie na zegarek. Dochodziła już dwunasta. Nie powiem, trochę długo pospałam, ale to dlatego, że późno się położyłam.

Wczorajszy wieczór, a raczej dzisiejszą noc spędziłam razem z Lorenzem przy nagrobku jego mamy i siostry. Dużo rozmawialiśmy, a czas bardzo szybko leciał.

- Zaczęłam pić w bardzo młodym wieku – opowiadałam chłopakowi o swoim życiu, dalej będąc wtulona w jego tors. Lorenzo mocno mnie obejmował, ciągle gładząc moje plecy. Tym razem jego bliskość wywoływała u mnie niesamowity spokój – Miałam może z jakieś czternaście lat. Pomimo że zwalczali u mnie traumę od wczesnych lat, to i tak pamiętałam o swoim dzieciństwie. Zawsze byłam ciekawa, co takiego alkohol dawał mojemu ojcu. Aż w końcu pojęłam. Pod wpływem alkoholu zapominałam o wszystkim i nie interesowało mnie nic dookoła. Liczyła się tylko ta chwila. Mój tata pewnie próbował zapomnieć tak o mojej zmarłej mamie.

- Może i alkohol powoduje, że zapominasz o wszystkim, ale to nie tłumaczy tego, że twój ojciec obwiniał cię o śmierć matki i wyżywał się na tobie przez te wszystkie lata – zatrzymał się na moment, o czymś myśląc. Po chwili cicho westchnął – Moja mama..... tamtej nocy upiła się przez ojca. Też chciała zapomnieć, zapomnieć o tym, że ją zdradził – posłałam mu zszokowane spojrzenie.

- Twój tata zdradził twoją mamę? – chłopak ze smutkiem w oczach pokiwał głową i widziałam, że usilnie próbuje powstrzymać płacz. Próbował pozostać twardy, ale wiedziałam, że w głębi duszy to wrak człowieka.

- Niejednokrotnie, ale tamtego dnia moja mama nakryła go z jego kochanką. Od dawna im się nie układało, ale zdrada to nie było rozwiązanie. Mama chciała o tym zapomnieć, więc upiła się, a potem wsiadła w auto, żeby odebrać moją siostrę od przyjaciółki. Widziałem ją wtedy ostatni raz – czułam to jak jego ciało się trzęsło. Chciał uspokoić mnie, podczas gdy sam tego potrzebował. Położyłam swoją rękę na jego udzie i zaczęłam zataczać kciukiem okręgi tak, aby rozluźnił mięśnie – Znienawidziłem go już tamtego dnia. Wiedział, że to przez niego mama zginęła, więc próbował odkupić tym swoje winy. Potem dowiedziałem się o tym co robi i to zadecydowało, że stał się dla mnie już całkowitym zerem. No i jeszcze Maricka..... - jego głos zadrżał bardziej i zobaczyłam, że pozwolił sobie na puszczenie kilku łez. Dotąd nie mówił zbytnio o siostrze, tylko cały czas o swojej rodzicielce. Unikał tematu Maricki. Widać, że była mu bardzo bliska. Najbliższa.

- Myślałem, że gorszym uczuciem, oprócz nienawiści, nie mogę obdarzyć swojego ojca, ale się myliłem. Z dniem, kiedy Maricka odebrała sobie życie, umarł też dla mnie Matteo Rosso – wypowiedział te słowa tak chłodno, że aż samą mnie przeszły ciarki – Moja siostra po śmierci matki kompletnie się załamała. Zaczęła dużo imprezować i tak to trwało przez wiele lat. W końcu poznała chłopaka, w którym bardzo się zakochała. Miesiąc przed jej śmiercią dowiedziała się, że jest w ciąży. Mój tata zniszczył ją przez to psychicznie, dlatego się zabiła.

- Czy ten chłopak wiedział, że miał zostać ojcem? - Lorenzo pokręcił głową i na chwilę zamilkł. Po jego minie wiedziałam, że powie coś, co zdecydowanie wywrze u mnie mieszane uczucia.

- Wiesz dlaczego wtedy doprowadziłem do tej kłótni z Brycem i wykopałem go z kółka? – pokiwałam ze zdziwienia głową. Dlaczego Lorenzo wspominał w tej sytuacji o moim przyjacielu? - Tym chłopakiem, z którym wtedy spotykała się Maricka, był Bryce – w momencie zrobiło mi się słabo. Chciało mi się wymiotować. Jak można być takim potworem, żeby doprowadzić do nieszczęścia tylu osób – Pierwszym sposobem na zdobywanie dokumentów mojego ojca był praktykant, który wtedy prowadził to kółko. Opłaciłem go i pracował dla mnie, dlatego często przebywałem na jego wykładach. Jednak spotykałem tam wtedy Brycea i moje serce pękało, bo gdy na niego patrzyłem, to kojarzył mi się tylko i wyłącznie z Maricą i ich nienarodzonym dzieckiem. Dlatego się go pozbyłem – byłam w szoku. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. Bryce miał mieć dziecko, które zginęło, a wszystkiemu winien był Matteo Rosso.

The night's of hunting [16+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz