Last Hunting 1. Nowy początek

58 7 5
                                    

 Cześć moje słoneczka!!!!!!!!!

Dalej nie mogę uwierzyć w to, że po tak długiej przerwie, nareszcie się do was odzywam. Przez te miesiące działo się u mnie tak dużo, że nie miałam ani sekundy czasu na pisanie czegokolwiek. Co mnie natknęło, żeby zrobić to akurat dziś?

Ostatnio obchodziłam swoje dziewiętnaste urodziny, na których moja przyjaciółka życzyła mi tego, aby na mojej biblioteczce zawitała kiedyś książka z moim nazwiskiem. To tknęło mnie do tego, aby przypomnieć sobie to, jakie pisanie kiedyś sprawiało mi radość. Postanowiłam do tego powrócić.

Więc o to przychodzę do was z ostatnią częścią książki, za którą bardzo tęskniłam i której pisania nie mogę się doczekać. 

Pierwsze zależało mi na tym, aby poprawić starsze rozdziały, ale stwierdziłam, że zanim bym to zrobiła, minęły by lata, a niektórzy z was bardzo czekali na ciąg dalszy historii Flory.  A więc ją dostaniecie.

Rozdziały niestety będą pojawiać się nieregularnie zwarzywszy na to, że zaczynam teraz pierwszy rok studiów i pracę, dlatego mój czas jest ograniczony, ale jeśli będę miała tylko chwilę i siły na to, żeby pisać, to będę to robiła.

 Pewnie zastanawiacie się też co z kontynuacjami moich pozostałych książek. I tu mam dla was nieco gorsze wieści. Lost in darkness prawdopodobnie nie doczeka się swojej drugiej części, za co bardzo chciałabym was przeprosić, bo wiem, że są ludzie, którzy na nią czekali.

Z mojej perspektywy ta książka zupełnie nie miała sensu i była też trochę pisana na siłę. Historia Eloise i Victora mimo że niektórych momentach była piękna, jej całokształt w ogóle mi się nie podobał, dlatego nie chciałabym pisać, czegoś, czego nie ma już sensu kontynuować. Abym mogła napisać drugą część, pierwsza musiałaby zostać zmieniona o 180 stopni na co na razie nie mam ani chęci, ani czasu, ale nie wykluczam tego, że może kiedyś zmienię swoje zdanie.

Na razie chcę, abyście powrócili do tej pięknej historii, którą kocham z całego serca i zatracili się w niej ponownie tak jak ja. Mam nadzieje, że ostatnia część również przypadnie wam do gustu, a zwroty akcji podbiją serca. 

Mam już dla was pierwszy rozdział, także mogę wam życzyć tylko miłego czytania <3

-----------------------------

Życie człowieka ulega niekończącym się zmianą. Żaden z nas nie jest w stanie przewidzieć przyszłości i tego, jak potoczy się dalej nasza egzystencja.

Każda godzina, minuta oraz sekunda decyduje o tym, jakim torem będzie dalej podążać nasz pociąg, ile pasażerów będzie w sobie wiózł i na jakiej stacji końcowo się zatrzyma.

Tak właśnie płynęły moje dni przez te osiem lat odkąd wszystko uległo diametralnej zmianie. Odkąd w moim życiu nie było już go.

Mimo takiego upływu czasu, ja dalej dobrze pamiętam ten dzień. Ludzie mogliby się mnie pytać o to, co wczoraj jadłam na obiad, gdzie w zeszył tygodniu byłam o tej porze, a ja widziałabym te wspomnienia jak przez mgłę.

Natomiast widok zmasakrowanego ciała Rossa i ten charakterystyczny odgłos strzału, będzie się rozprzestrzeniać w mojej głowie już do końca moich dni. To wspomnienie będzie mnie nawiedzać co noc w moich koszmarach przypominając mi jak to jest stracić najważniejszą osobę w swoim życiu.

Wiedziałam, że była to moja wina. Mogłam walczyć, nie dać mu umrzeć, zabrać go ze sobą, a ja uciekłam jak zwykły tchórz. Potraktowałam go, tak jakby nic dla mnie nie znaczył, a znaczył dla mnie wszystko.

Głupia naprawdę myślałam, że go oszczędzą, że wsadzą go do więzienia, a ja zdołam go uratować. Już miałam plan w głowie, chciałam się nim podzielić z innymi, chciałam go zrealizować, ale teraz już nic nie mogłam zrobić. Lorenzo nie żył od sześciu lat.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 06 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The night's of hunting [16+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz