Zanim zaczniemy:
TT: autorka_anna
IG: autorkaanna
_________________________________________________
Gdy ciało A działa na ciało B pewną siłą F → AB , to ciało B oddziałuje na ciało A siłą F → BA o tej samej wartości, tym samym kierunku, lecz przeciwnych zwrotach. Siły te nie mogą się równoważyć, ponieważ przyłożone są do dwóch różnych ciał. Trzecia zasada dynamiki nazywana jest często zasadą...*
Usłyszałam pukanie do drzwi. Oderwałam głowę od podręcznika w duchu dziękując osobie, która przerwała tę moją gehennę. Fizyka była karą za moje grzechy.
- Nie przeszkadzam? - Zza drzwi wychyliła się głowa mojej siostry.
Jasne, że nie, wszystko lepsze niż te pieprzone zasady dynamiki Newtona.
- Nie. - uśmiechnęłam się do Kylie. - wejdź.
Moja siostra wsunęła się do pokoju i usiadła na łóżku. Odsunęłam się od biurka i razem z krzesłem przysunęłam się w jej stronę. Przeskanowałam wzrokiem twarz mojej Kylie. Jej oczy wróciły do swojego pierwotnego koloru, ale z twarzy nadal mogłam wyczytać niepokój. Mama mówiła mi, że Ky po całym zajściu nie może dojść do siebie. Patrząc na siostrę, tylko upewniałam się, że rodzicielka nie przesadzała opisując jej stan.
- Ariana... - Kylie spojrzała mi głęboko w oczy. - Wszystko... wszystko już okej z tobą?
- Jasne, że tak. Naprawdę nie masz się o co martwić malutka. - odpowiedziałam spokojnie i złapałam siostrę za dłoń.
Kylie spuściła wzrok na moją dłoń i splotła razem nasze palce. Chwilę bawiła się naszym dłońmi, po czym przeniosła na mnie spojrzenie pełne łez.
O nie.
- Kylie...
Zeszłam z krzesła i usiadłam obok siostry, którą natychmiast wzięłam w ramiona. Kylie tylko oplotła mnie rękami w pasie i zaczęła chlipać w moje ramię.
- Cieszę... cieszę się, że.... że....
- Wiem, wiem aniołku. Spokojnie. - uspokajająco głaskałam siostrę po plecach.
Z jednej strony wiedziałam, że Kylie powinna wypłakać cały swój żal i strach, bo ten sposób najszybciej oczyści się z negatywnych emocji. Z drugiej jednak nie chciałam, żeby moja siostra zamartwiała się całą tą sytuacją, ponieważ ostatecznie nic mi się nie stało.
Wierzyłam w słowa Adriena, który zapewnił, że nie ważne co, tamtego dnia nie znalazłabym się na miejscu Grega. Nie wiedziałam dlaczego, po prostu wierzyłam jego słowom. Może nie powinnam, bo jak on mógł przewidzieć bieg wydarzeń, gdybym znalazła się w tym parku pół godziny później? Nie mógł. Być może to co robił, było po prostu próbą uspokojenia mnie i zapobieganiem mojej dalszej panice, ale ja wewnętrznie czułam, że Adrien mówił prawdę. Po prostu wierzyłam w to, co mówił. Zaczynało mnie to przerażać, bo to nie był pierwszy raz, kiedy złapałam się na tym, że jeśli on coś mówi, ma to dla mnie wartość nadrzędną, tak po prostu. Przy tym chłopaku odczuwałam tak ogromny spokój, czułam się tak bezpiecznie, że siła perswazji była już zapewne tylko formalnością.
Przerwałam swoje rozmyślenia, kiedy zorientowałam się, że oddech Kylie umiarkował się, a ona sama przestała zalewać się łzami.
- Lepiej? - oderwałam się od siostry i przetarłam kciukami jej mokre od łez policzki.
CZYTASZ
I LOST [+18]
Romance07.03.2024, 31.03.2024, 03.06.2024 nr 1 w #cars🤎 27.03.2024, 10.04.2024, 23.04.2024 nr 1 w #destiny🤎 Jeśli lubisz książki, w których znajdujesz swoich "książkowych mężów" ta historia jest dla Ciebie!🤎 Ona jest osiemnastoletnią ułożoną prymuską, a...