Taka niespodzianka przy niedzieli! Ostrzegam jednak, że ja płakałam pisząc ten rozdział🙊
Miłego czytania❤
________________________________________________
- Jesteśmy.
Delikatne muśnięcie dłoni na policzku i ten głęboki głos Adriena wybudził mnie ze snu. Uwielbiałam jego głos. Był głęboki, dosadny, ale jednocześnie przyjemny. Na sam jego dźwięk moje ciało zawsze reagowało tak samo – wyrwą z rzeczywistości. On cały uzależniał mnie do tego stopnia, że nawet w pokoju pełnym ludzi i widziałabym i słyszałabym tylko jego. Tak właśnie działała na mnie jego obecność, wszystko wokół przestawało istnieć, cały świat zostawał gdzieś za plecami. Ten chłopak działał na mnie jak magnes. Choć może już powinnam nazwać go narkotykiem? Nigdy nie miałam z żadną substancją styczności, jednak wciąż byłam nastolatką, więc w moim otoczeniu było tego całkiem sporo. Wiele razy słyszałam opowieści o ściskającym od środka uczuciu, które nie pozwalało myśleć o niczym innym jak o kolejnej dawce. Tak działał na mnie on, pragnęłam mieć go obok nieustannie, bo w przeciwnym razie moje myśli krążyły tylko wokół niego. Każda komórka mojego ciała łaknęła go coraz więcej i więcej.
Podniosłam zamglony wciąż wzrok próbując skoncentrować się na tym gdzie właśnie się znajdujemy. Byłam zaspana do tego stopnia, że miałam wrażenie jakbym przespała pół nocy. Panująca na zewnątrz ciemność i zegar, który wskazywał na kilka minut przed godziną czwartą nad ranem uświadomiły mnie jednak, że przespałam nieco ponad pół godziny.
- Co to za miejsce? - zapytałam, cicho odkaszlując.
Przede mną widziałam... dom. Ogromny, piękny, bardzo klasyczny dom. I w sumie nic więcej. Dookoła rozciągał się las i puste pola. Byliśmy mniej więcej pośrodku niczego.
- Mój dom.
Spojrzałam zaskoczona na chłopaka, mając wrażenie, że się przesłyszałam. Adrien widząc moją minę cicho się zaśmiał.
- Mój rodzinny dom, zarazo. - wyjaśnił, łapiąc moją dłoń między swoje palce. - Rzadko tu bywam, bo mieszkam z chłopakami. Wpadam tutaj tylko, kiedy ojciec wraca.
Byłam zaszokowana tym wyznaniem. Dom chłopaków był ogromny i nowoczesny, jednak ten wyglądał jak prawdziwy pałac, otoczony lasami, którego od reszty świata oddzielała ogromna brama, niczym ta w bajkach o królewnach i książętach. Tamten mogłabym określić willą, nowoczesny, przestronny i gustowny. Ten natomiast już z zewnątrz wyglądał na bardzo klasyczny i monumentalny. Całkowite przeciwieństwa.
Złapałam się na tym, że zamiast opuścić pojazd cały czas wpatrywałam się w otoczenie przede mną. Czułam się jakbym przeniosła się w czasie kilka wieków wstecz i właśnie wybierała się w odwiedziny u rodziny królewskiej. Widać było, że ten dom został wzniesiony przed laty, jednak wyglądał tak, jakby był stale zamieszkany. Ogród znajdujący się przed domem był dokładnie zadbany i budził ogromny podziw.
- Chodź, zobaczysz środek domu. - Adrien pstryknął mi palcami przed twarzą, jednocześnie opuszczając samochód, by po chwili otworzyć mi drzwi. - Dzisiaj była tutaj gosposia, więc nie powinno być zimno.
Ręka, którą wyciągałam w kierunku chłopaka, zastygła w powietrzu wraz z tymi słowami. Gosposia? W domu, którym większość czasu nikt nie mieszka? Zdziwiły mnie te słowa, a Adrien zdawał się wyłapać moją konsternację, ponieważ jego wzrok mówił wręcz sam za siebie „wejdź, to zrozumiesz". Ujęłam więc jego dłoń i posłusznie powędrowałam za nim w kierunku wejścia.
Po przekroczeniu progu domu przeżyłam niemały szok. Wszystko było urządzone w stylu wiktoriańskim, utrzymane w jasnych barwach, przełamane jedynie nowoczesnymi sprzętami RTV. W domu unosił się zapach cynamonu, pomarańczy i drewna, a na ścianach znajdowało się wiele różnych obrazów. Jeśli miałam być szczera już na pierwszy rzut oka Adrien nie pasował mi do tego miejsca. On, przez swój sposób bycia i wizerunek bad boya kojarzył mi się z czymś tajemniczym, nieco niebezpiecznym, i intrygującym, ale też nowoczesnym, kiedy ten dom był odzwierciedleniem klasy, bogactwa i szyku.

CZYTASZ
I LOST [+18]
Romance07.03.2024, 31.03.2024, 03.06.2024 nr 1 w #cars🤎 27.03.2024, 10.04.2024, 23.04.2024 nr 1 w #destiny🤎 Jeśli lubisz książki, w których znajdujesz swoich "książkowych mężów" ta historia jest dla Ciebie!🤎 Ona jest osiemnastoletnią ułożoną prymuską, a...