Witajcie, zabłąkane duszyczki 😉
Zastanawiałam się co napisać w końcowych słowach.
Pisząc tę powieść nie miałam zbytnio pomysłu na to co wydarzy się w przeciągu opowieści. A pomysł powstał kilka lat temu. Chyba jeszcze nie mieszkałam tutaj gdzie mieszkam i nie myślałam o tym, że w życiu znajdę się w takiej sytuacji, w jakiej jestem teraz.
W każdym razie pamiętam, że napisałam cztery rozdziały. Od początku był zamysł na rozdzielenie rozdziałów na dwoje głównych bohaterów. Zamknęłam tę powieść w "szufladzie" komputera i zapomniałam o niej. W końcu jednak, kiedy ponownie postanowiłam powrócić na Wattpada, stwierdziłam, że każda historia zasługuje na dokończenie lub przynajmniej inną wersją pierwotnego planu. Jednak ta historia od początku miała się opierać na życzeniu, które na początku wypowiedziała Ewa.
Z czasem jednak dostrzegając ile jest patologii na wattpadzie i nie tylko - postanowiłam - napisać coś normalnego (boże, jak to brzmi). Świat schodzi na psy.
Chciałam aby moja opowieść opierała się na relacjach, cieple, normalnej rodzinie i przyjaźni i miłości. Mam nadzieję, że to mi się udało w jakimś stopniu. Ktoś może zarzucić mi, że jestem staroświecka albo, że moja książka jest zbyt mało realistyczna. Trudno, każdy ma swoje zdanie. Ja tym dziełem chciałam wesprzeć i być może pokrzepić kogoś w potrzebie.
Dziękuję niewielu Czytelnikom, którzy komentowali i gwiazdkowali oraz osobom, które wchodziły, ale nie pozostawiły po sobie niczego. Mam nadzieję, że mimo zakończenia, ktoś jeszcze będzie do niej zaglądał. :)
A tym aktywnym @Lexiberg i @aallexaaflower dziękuję za poświęcony czas na lekturę. Jesteście wielkie. Dodatkowo Lexi Tobie szczególnie, ponieważ Twoje komentarze sprawiały mi niezłego kopa w tyłek, kiedy miałam słabszy czas i nie wiedziałam jak pociągnąć opowieść (Rozdział z dedykacją). Chociaż wtedy sama wiedziałam, że ten rozdział jest mega słaby, to nie wiedziałam, jak go zmienić i co w nim umieścić. Tak, więc wielki ukłon z mojej strony! ❤️
Co do kontynuacji. To jest jednotomowa opowieść. Nie mam w planach dalszych części. Nie jest jednak powiedziane, że nie wykorzystam postaci (pobocznych) w innej opowieści dając im możliwość zabrania głosu. Jednak nic nie obiecuję.
Lubię bawić się róznymi gatunkami. I "Życzenie" to mój debiut w obyczajówce. Nie jest powiedziane, że w przyszłości nie napiszę czegoś jeszcze w tej kategorii.
Polubiłam bohaterów :Życzenia", ale jak z każdą opowieścią nadchodzi czas pożegnania. Więc, tak jak z Czytelnikami mojego dzieła, tak i z bohaterami powieści się żegnam i życzę szerokiej drogi przez życie.
Pozdrawiam i uściski. Wasza Rudasowa55 (dawniej Iram55).
P.S. Do napisania w następnej historii.
P.S. 2 I zapraszam do innych opowieści na profilu.
CZYTASZ
Życzenie. (ZAKOŃCZONE).
Storie d'amoreKlub..... przypadkowy seks..... Niepamięć. Zycie potrafi zaskoczyć. Sportowiec z amnezją i młoda kobieta z dzieckiem? Co tych dwoje może łączyć? Czy Ewelina ponownie zaufa i da szansę nowej miłości? Sportowiec stanie na rozdrożu . To opowieść o...