*Pov.Natasha*
Poklepałam łóżko po mojej lewej stronie, zapraszając tym samym Clinta do zajęcia miejsca a następnie poprosiłam Jarvisa o odpalenie odczytu z kamer z rana.
Po chwili przeglądania odczytów znalazłam moment, w którym James gdzieś poszedł chwilę po Samie i Steve'ie a później wrócili ale uznałam, że nie ma tam nic ciekawego, więc przeglądałam dalej. W pewnym momencie znalazłam moment gdzie Stark z jakąś dziwną miną poszedł do gabinetu Peeper Potts, więc odpaliłam nagranie i zaczęłam z Bartonem je oglądać.
Ukradłam mu kolejny kawałek pizzy a ten bez ostrzeżenia rzucił się na mnie, zrzucając nas tym samym z łóżka.
Z hukiem upadliśmy na ziemię a Hawkeye wpierdzielił wzięty przeze mnie kawałek pizzy, siedząc na mnie i mierząc mnie oskarżającym wzrokiem.
- Złaź ze mnie. Nie wiedziałam, że pizza jest dla ciebie aż tak ważna Clint - mruknęłam z ironią a blondyn uśmiechnął się wrednie.
W tym momencie zobaczyłam, że na nagraniu z Jarvisa Stark mówi coś o zerwaniu do Potts.
- Hej! Patrz! - krzyknęłam wskazując na nagranie z Jarvisa.
Clint odwrócił się i razem ze mną oglądał w skupieniu nagranie (wciąż leżałam na ziemi a on na mnie siedział).
- Jarvis wyłącz nagranie - powiedziałam a później zrzuciłam z siebie Clinta tak, że to teraz ja na nim siedziałam - Zerwali ze sobą! - krzyknęłam łapiąc go za ramiona.
W tym momencie do pokoju wszedł Bruce Banner i zobaczyłam w jego oczach, że nie chciał nas zastać w takiej pozycji. Zanim zdążyłam mu cokolwiek wyjaśnić to ten już uciekł.
- Przypał? - zapytał Hawkeye, który był wyjątkowo czerwony.
- Straumatyzowaliśmy gluta - potwierdziłam wstając z niego.
Barton zmrużył oczy i też podniósł się z podłogi.
- Trzeba przekazać info pajączkowi - stwierdził Clint wyciągając telefon z kieszeni a ja zrobiłam to samo.
///
Gang ShiperówŁucznik: Okeej Peeete mamy dla ciebie info
Ruda: (Mocne info) uważaj żeby nie siedzieć na krześle bo z niego zlecisz
Pajączek: Huh?
Pajączek: Kiedy wy w ogóle nicki ustawiliście na tej grupie?
Pajączek: A z resztą to teraz nie ważne
Pajączek: Gadajcie co to za informacja bo już umieram z ciekawości 😭 (lekcja poczeka a z resztą baba i tak przynudza a ja już wszystko umiem)Ruda: A więc razem z Clintem dowiedzieliśmy się czegoś 😉
Pajączek: Nie trzymajcie mnie tak w napięciu 😭
Łucznik: DOWIEDZIELIŚMY SIĘ, ŻE PUSZKA ZERWAŁ Z PIEPRZEM
Ruda: 😌
Pajączek: OMG
Pajączek: Serio?!
Pajączek: Dlaczego to zawsze wy macie takie ciekawe akcje a nie ja? 😭Ruda: No widzisz, pech
Łucznik: XDDDD
Ruda: XD
Pajączek: 😭💔
///Odłożyłam telefon i zobaczyłam, że został ostatni kawałek pizzy.
Spojrzałam na Bartona a ten na mnie i już po chwili rzuciłam się na pizzę uciekając z nią przez całą wieżę.
Przebiegałam przez środek korytarza aż nagle z jednego z pokoi wyszedł James i Steve a ja potrąciłam ich.
Niestety nie było czasu na przeprosiny, bo Hawkeye deptał mi po piętach.
Usłyszałam za sobą jedynie to, że on też wpadł na Steve'a i Jamesa ale nie odwracałam się i biegłam dalej.
W pewnym momencie Barton zaczął strzelać do mnie z łuku, więc dodatkowo musiałam unikać na ślepo strzał.
- Oddawaj pizzę, bo następna strzała będzie w głowę! - krzyknął.
Niestety dobiegłam do ślepego korytarza i już nie miałam gdzie uciec.
- Okej... Dogadajmy się jakoś - zaproponowałam zjadając na jego oczach ten ostatni kawałek pizzy.
•Kilka godzin później•
*Pov.Peter*
Wróciłem do Stark Tower i postanowiłem znaleźć Natashę i Clinta, by dopytać się o szczegóły zerwania Pani Potts i Starka.
- Jarvis, gdzie jest Nat? - zapytałem sztuczną inteligencję.
- Natasha Romanoff jest w pokoju Clinta Bartona - odparł Jarvis.
- Huh? - zdziwiłem się i udałem w tamtym kierunku.
Zazwyczaj to Hawkeye był u Nat lub obaj byli w salonie...
Otworzyłem drzwi i zanim zdążyłem zareagować, to Clint się na mnie rzucił i posadził pod tarczą. Zobaczyłem, że obok mnie siedzi też Natasha, dookoła której powbijane były strzały.
- Okej... Co tu się dzieje? - zaniepokoiłem się gdy kolejna strzała wylądowała obok głowy Natashy.
- Za dużo tu się stało ale dam mówić Clintowi - mruknęła Nat.
- Więc? Hawkeye, co tu się stało i dlaczego strzelasz do nas z łuku? - zapytałem.
- Po pierwsze nastąpiły drobne zmiany w niektórych nickach. Orzeł od teraz zwie się oreł żeby było zabawniej. Po drugie Nat dostała miano złodziejki. A po trzecie zmieniła mi nick na "specjalny pizzastyczny typ" - zaczął rozjaśniać mi zaistniałe sytuacje Barton.
- No okej, no to dlaczego siedzimy pod tarczą a ty do nas strzelasz? - powiedziałem obserwując jak kolejna strzała ląduje obok (tym razem mojej) głowy.
- Nat ukradła mi pizzę, więc musiałem się zemścić i wyżyć ale mniejsza o to, bo przez to, że ją goniłem to potrąciliśmy Steve'a i Bucky'ego przez co wpadli na siebie i stało się coś cudownego - odparł Clint z uśmiechem wyciągając kolejną strzałę z kołczanu.
- Wpadli na siebie?! - niedowierzałem.
- No! I my dopiero na kamerach to zobaczyliśmy! - odpowiedziała Nat a Barton znowu strzelił strzałą obok jej głowy na co ta ponownie zamilkła.
- Znaczy ja wiedziałem, że na siebie wpadli, więc strzeliłem do nich z łuku po drodze tyłem na wypadek gdyby chcieli mnie gonić i wtedy to się stało ale ja już tego nie zobaczyłem normalnie tylko z Nat na kamerach - wtrącił blondyn.
- OMG! Co się wtedy stało?! Jarvis odpal zapis z kamer z korytarza z momentu gdy jest tam Nat, Clint, Steve i Bucky - rzekłem do sztucznej inteligencji.
- Brak uprawnień do działania - odparł Jarvis.
- Co?! - zdziwiłem się.
- Ups... Sorka Pete zapomniałam o tobie gdy blokowałam dostęp do kamer a już tego nie zmienię, bo Stark się o tym dowie... - mruknęła Nat.
- Ech... To jak my teraz będziemy oglądać nagrania z kamer? - zasmuciłem się.
- Normalnie. Ja i Clint mamy dostęp do kamer - odparła rudowłosa z chytrym uśmiechem.
Hawkeye pozwolił nam odejść spod ściany z tarczami a Jarvis odpalił zapis nagrania z kamer.
Oglądałem uważnie nagranie ale moje wyczulone pajęcze zmysły powiedziały mi, że Barton i Nat są jakoś zbyt podekscytowani.
Po chwili już wiedziałem o co im chodziło...
~~~
959 słówWy dowiecie się tego dopiero za dwa dni heheheh 😏
Dotarliśmy do momentu z opisu książki! Gratulacje każdemu kto tu teraz jest :3
Nie omieszkam przypomnieć, że gwiazdki istnieją i fajnie by było jakbyście je nacisnęli bo bida i nie wrzucę nexta 🙄 (wrzucę)
Well powiem wam tyle, że zaczynają się mocarne akcje!
Miłego czytania!
CZYTASZ
Tymczasem w Stark Tower | W trakcie
FanficFragment na zachętę (wybrałam jakiś z pova Natashy): "(...)Ukradłam mu kolejny kawałek pizzy a ten bez ostrzeżenia rzucił się na mnie, zrzucając nas tym samym z łóżka. Z hukiem upadliśmy na ziemię a Hawkeye wpierdzielił wzięty przeze mnie kawałek pi...