Wzrok

356 13 12
                                    

Niedziela minęła bardzo szybko, nie ma co nawet jej opisywać. Byłam jedynie po zeszyty, podręczniki itp. (Była niedziela handlowa) .

Dziś jest poniedziałek. Wstałam o 5.30 ponieważ lekcje miałam na 7, musiałam być też wczesniej, ponieważ musiałam odwiedzić sekretariat. Wykąpałam się i zrobiłam pielęgnacje. Gdy myłam zęby dostałam powiadomienie na telefon. Dodano mnie do grupy?

2c

Charlie:
Mamy jakąś nową?

Jason:
Tak, wychowawczyni kazała mi ją dodać.

Eve:
Boże znowu? Napewno jest jakąś kolejną suką.

...

Reszty nie chciałam czytać. Zamiast tego, zobaczyłam jakie osoby się znajdują na tej grupie. Zobaczyłam go. Nie spodziewałam się tego. Gdy przeglądałam osoby ujrzałam imię Joost. Przetarłam oczy i jeszcze raz spojrzałam
Joost Klein. Czy od dzisiaj będę chodzić z nim do klasy? Czy to jest sen?

Odłożyłam telefon i zaczęłam się ubierać. Była już 6.15, więc wzięłam plecak, ubrałam buty i wyszłam z domu. Ciągle myślałam o nim. Czy to jest ten Joost którego spotkałam w moim starym mieście? To ten który na mnie wpadł? Jeżeli to on to czy będzie tak samo dla mnie miły jak poprzednio?

Zuza, za dużo pytań - powtarzałam w myślach. Gdy już doszłam do szkoły stałam chwile przed nią. Może tak z 2 minuty. W końcu się odważyłam i weszłam do niej. Szkoła nie była brzydka, była naprawdę ładna oraz duża. Była w kolorach różnych odcieni szarego. Kolory miała jasne, ciemne tylko w niektórych miejscach. W środku był dużo hol, na którym były strzałki gdzie jest szatnia, sekretariat, dyrektor, sala gimnastyczna, salę lekcyjne itp.

Udałam się w stronę sekretariatu. Gdy już dotarłam zapukałam w drzwi, odrazu mi otworzono. Gdy weszłam do pomieszczenia, odrazu zauważyłam że w pomieszczeniu dominował kolor beżowy. Było bardzo czysto, czułam się dziwnie.

Pani w sekretariacie jest młoda, ma zielone oczy i brązowe włosy. Twarz miała naprawdę przyjazną.

- Dzień dobry - powiedziałam do pani.

- Dzień dobry - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.

- Dziś jest pierwszy dzień w szkole, będę chodzić podobno do 2c. Czy mogłabym dostać login do librusa albo wulkanu? Oraz plan lekcji. - uśmiechnęłam się szeroko, aby pierwsze wrażenie było dobrze wyrobione u niej

- Pewnie. Podaj mi tylko imię, nazwisko i pesel. Wpisze cię na listę a następnie podam ci login i plan lekcji.

Gdy podałam swoje dane wpisywała coś w swój komputer. Nagle drukarka się włączyła i zaczęła coś drukować. Wydrukowała login do wulkanu.

- Podejdź do drukarki i weź login na wulkan. Będziesz mieć tam oceny, terminarz wiadomości od nauczycieli itp.

Nie mówiąc nic podeszłam do drukarki i wyciągnęłam kartkę która przed chwilą z niej wyszła. Spytałam panią o plan lekcji, podała mi kartkę. Uśmiechnęłam się do niej, podziękowałam i wyszłam ostrożnie zamykając drzwi.

Super. Pierwszą lekcją była matematyka. Czemu na pierwszej lekcji? Gdy zobaczyłam resztę dnia to wyglądało to w sumie git. Po strzałkach skierowałam się pod salę od matematyki. Po drodze czułam że ludzie się na mnie patrzą. Czułam się bardzo niezręcznie.

Joost Klein - cena sławyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz