Byłam już gotowa na spotkanie z Joostem, nie mogę się tego doczekać. Poprawiłam jeszcze szybko makijaż i założyłam buty. Wychodząc z domu już zauważyłam piękne auto Joosta. Joost ma bardzo drogie auta, lecz nie leciałam na jego kasę - lecę na jego charakter. Otworzyłam drzwi do auta Joosta. Chłopak od razu skierował na mnie wzrok, zeskanował mnie i przywitał przytulasem. W objęciach Joosta czuje sie tak cholernie dobrze- mogłabym tak cały czas. Gdy się od siebie odezwaliśmy zapytałam go.
- Dlaczego miałam się ubrać w ładną sukienkę?
- Idziemy do klubu, wiem ze lubisz imprezować.
To była prawda, bardzo lubię imprezy. Nie spodziewałam się tego że zabierze mnie akurat tam. Na jego odpowiedź się tylko uśmiechnęłam.
- Dlaczego mnie wybrałeś a nie inną dziewczynę?
Chłopak spojrzał się na mnie gdy akurat staliśmy na światłach. Uśmiechnął się do mnie, i przybliżył.
- Bo przy tobie czuje się najlepiej. - powiedział to tak cicho, że jakby ktoś był jeszcze w aucie to by tego nie usłyszał.
Przez jego wypowiedź poczułam motylki w brzuchu. Muszę się ogarnąć, nie podoba mi się Joost. A może... Nie, nie podoba mi się. Jechaliśmy jeszcze z 10 minu aż w końcu dotarliśmy do klubu. Był to bardzo znany klub, miał bardzo dobre oceny. W tym klubie na szczęście nie było striptizu, więc byłam bardziej spokojna. Wysiadłam z auta, Joost też to zrobił. Zamknął drzwi i ruszyliśmy w stronę wejścia do klubu. Nie było problemu aby do niego wejść, weszliśmy jak do siebie. Gdy dotarliśmy na parkiet zaczęłam z Joostem tańczyć. Brakowało mi tańca, bardzo brakowało. Chłopak bardzo dobrze tańczy, nie spodziewałam się tego po nim.
Tańczyliśmy około pół godziny. Na chwilę usiedliśmy przy barze aby napić się alkoholu. Później okazało się że wypiliśmy za dużo. Wróciliśmy znowu na parkiet, tańczyliśmy bardzo długo - przestałam pilnować czasu. Zachciało mi się do toalety, więc oznajmiłam Joostowi że zaraz wrócę. Ten się zgodził i poszedł usiąść. Ja skierowałam się do toalety. Po załatwieniu się wyszłam z łazienki, gdy nagle zaczepił mnie jakiś mężczyzna. Był on bardzo pijany, tak samo jak ja.
- Cześć mała, chcesz może ze mną się udać w miejsce gdzie nikt nam nie przeszkodzi?
- Zostaw mnie.
Mężczyzna oparł mnie o ścianę, nie mogłam się ruszyć. On zaczął mnie obmacywać po udach, krzyczałam ale nikt mnie nie słyszał. Zaczęłam płakać i zamknęłam oczy. Nagle poczułam że dotyk ustąpił. Otworzyłam oczy i zauważyłam ze Joost siedzi na Mężczyźnie i bije go po twarzy. Joost jest cały we krwi mężczyzny. Tamten chłopak stracił przytomność, przez co Joost wstał i spojrzał na mnie. Byłam zszokowana tym, co Joost właśnie zrobił. Po chwili podeszłam do niego i go przytuliłam bardzo mocno. Joost odwzajemnił to, i powiedział mi.
- Uciekajmy z tąd, nie chce mieć problemów.
Kiwnęłam głową i razem z chłopakiem ruszyłam w stronę jego auta. Przez chwilę coś było nie tak. Joost był pijany, ja też, i to bardzo pijani byliśmy. Nie możemy kierować autem. Samochód był postawiony w ciemnej uliczce.
- Joost nie możesz kierować - powiedziałam.
- Wiem, dlatego czekamy na Apsona, będzie za pół godziny. W tym czasie wejdźmy do auta.
Chłopak czekał co zrobię. Przytuliłam się do niego, po czym zaczęłam patrzeć mu prosto w oczy. Chłopak otworzył auto i wziął mnie na ręce. Usiadłam z nim od strony pasażera na przodzie. Siedziałam na nim. Siedziałam na Joostcie. Byłam cholernie pijana. Joost zamknął drzwi, siedzieliśmy w kompletnej ciszy. Patrzeliśmy sobie w oczy, aż w końcu Joost mnie pocałował. Był to dość agresywny pocałunek. Odwzajemniłam go. Joost trzymał ręce przy mojej pupie, jednak nie dotykał jej, bał się jak zareaguje. Pocałunek stał się jeszcze bardziej agresywny. W końcu Joost się odważył i trzymał mnie za pośladki. Ja lekko ruszałam się na jego kolanach aż w końcu poczułam coś twardego. Czy ja właśnie Joosta podnieciłam? Zdziwiłam się. Joost na to nie zareagował tylko zaczął mnie całować tak, jakby chciał mnie połknąć. W końcu odwarzyłam się zrobić pierwszy ruch i odpięłam jego koszule. Joost zdjął mi sukienkę na chwilę przerywając nasze pocałunki. Czułam się jak w niebie, jednak to wszystko nie trwało za długo. Nagle zobaczyliśmy auto Apsona. Musiał nam akurat teraz przerwać? Joost przerwał pocałunek i patrzył mi prosto w oczy. Uśmiechał się, też to robiłam, w końcu Joost pierwszy się odezwał.
- Dokończymy to kiedy indziej.
Ja nic nie odpowiedziałam tylko zaczęłam ubierać swoją sukienkę. Joost ubrał w tym czasie swoją koszule, a gdy skończyliśmy się ubierać odezwałam się do niego.
- Co zrobisz ze swoim problemem w spodniach?
Joost spojrzał na swoje spodnie. Patrzył w górę, widać było że się zestresował. Odwracając moją uwagę pocałował mnie ostatni raz i powiedział abym usiadła na drugim siedzeniu aby nie było to podejrzane. Zrobiłam to i wyszłam z auta, joost też to zrobił. Chłopak zamknął auto i ruszyliśmy w stronę Apsona.
- Dzięki stary że przyjechałeś - powiedział pijany Joost.
- Spoko, jak coś zawsze ci pomogę. To gdzie jedziemy?
- Do mnie do domu.
Apson kiwnął głową i wszedł do auta. Joost i ja też to uczyniliśmy. Jechaliśmy około 15 minut. W czasie jazdy usnęłam. Nie pamiętam co się wydarzyło poprzedniej nocy. Wiem, że było świetnie.
Pov: joost
Dojechaliśmy do mojego domu. Podziękowałem Apsonowi za podwózkę. Zobaczyłem że Zuzu śpi, więc wziąłem ją na ręce i zaniosłem do mnie do pokoju. Przed spaniem zdjąłem sukienkę Zuzi i nie zdejmując jej bielizny ubrałem swoje ubrania. Po tym położyłem ją pod kołdrę. Ja poszłem do łazienki przebrałem się i umyłem zęby. Rozmyślałem nad tym co się działo u mnie w aucie. Robiłem to wszystko, wiedząc o konsekwencjach. Pamiętam wszystko, ale czy Zuzu będzie pamiętać? Rano zamierzam się jej zapytać o to, co pamięta z dzisiejszej nocy. Na pewno dziewczyna również zapyta o to jak została przebrana z sukienki w moje ubrania.
Gdy umyłem zęby wyszłem z łazienki i skierowałem się do Zuzu. Spała jak zabita. Spojrzałem na zegarek i była prawie trzecia. Wziąłem jeszcze telefon Zuzi aby napisać do jej mamy aby się nie martwiła. Nie chce jej przeglądać telefonu, nie chce naruszać jej prywatności. Odłożyłem jej telefon i położyłem się pod kołdrę, wcześniej patrząc czy dziewczyna jest na pewno cała zakryta. Mało czasu było mi potrzeba aby usnąć.
___________________________________________
Hej!
Nie wiem czy ten rozdział jest odpowiedni do sytuacji. Ten rodział dziwnie mi się pisało ale bardzo chciałam aby taki wątek się pojawił. Dajcie znać do myśliscie o tym rozdziale.
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Joost Klein - cena sławy
Romance24 - letnia Zuza dołącza do szkoły. Nie jest ona wesoła ze swojej przeprowadzki, gdyż musiała to zrobić przez swojego brata Anoma, który był oskarżony o morderstwo. Zuza wierzy mu, przez co Anom czuje ze może na niej polegać. Dziewczyna w nowej szko...