Ten rozdział strasznie mi się nie podoba...
___________________________________________
Wróciliśmy do domu tramwajem jakoś po dwudziestej. Rodziców nie było w domu, byli u cioci Karoliny. Anom poszedł spotkać się ze starymi znajomymi, dawno ich nie widział. Weszliśmy do mojego pokoju i uznaliśmy że się umyjemy i przebierzemy w piżamy. Joost poszedł się umyć pierwszy a ja poszłam zrobić nam herbatę. Gotowe zaniosłam na górę do pokoju. Joost już czekał na łóżku, przeglądał media społecznościowe.- Idę się myć.
- Dobra, nie poślizgnij się - powiedział Joost zwracając swoją całą uwagę na mnie.
- Postaram się - lekko się zaśmiałam i weszłam do toalety.
Po wykąpaniu wycierałam się ręcznikiem. Nie zamknęłam się, wiedząc że tylko ja i Joost jesteśmy w domu. Oczywiście akurat w dzień kiedy się nie zamknęłam ktoś musiał mi wejść do łazienki. Nie kto inny oczywiście niż we własnej osobie Joost Klein!
- Pukałeś? - zapytałam lekko poddenerwowana.
- Nie - powiedział uśmiechając się i podchodząc do mnie.
- Więc dlaczego weszłeś?
- No bo chciałem.
Joost był coraz bliżej mnie, miałam na sobie tylko ręcznik, chłopak był w samych gaciach. Joost patrzył na moje usta i na oczy. Jego wzrok jest pełen pożądania. Chłopak złapał mnie za biodra i przybliżył do siebie, brakowało minimetry abyśmy się stykali.
- Jeżeli nie chcesz nie musimy, zrozumiem to - powiedział z pełną powagą.
- Anom ma rację, pewnie masz dosyć czekania na mnie.
- Jeżeli będzie trzeba to poczekam jeszcze dłużej. Nie zależy mi na przyjemności, a na tobie - chłopak przybliżył swoje usta do moich. Styknęliśmy się nimi i lekko, ale namiętnie pocałowaliśmy.
- Jestem gotowa, tylko że...
Joost spojrzał na mnie i podniósł brew. Nie wiedział co chce powiedzieć, jednak wiem, że zrozumie wszystko co powiem.
Joost to cudowny chłopak.
- Chce się zabezpieczać.
- Wiem, jeszcze nie chce mieć dzieci nie wiem jak ty.
Lekko się uśmiechnęłam i musnęłam jego usta. Chłopak poszerzył pocałunek i całowaliśmy się coraz namiętnie. Joost zdjął ze mnie ręcznik, stałam teraz naga przed chłopakiem którego kocham. Joost zdjął swoje bokserki szybkim ruchem, podniósł mnie, a ja owinęłam swoje nogi wokół jego bioder. Skierowaliśmy się do mojej sypialni nie odrywając się od siebie. Chłopak na chwilę oderwał się ode mnie i wyjął coś ze swojej torby. Chłopak otworzył prezerwatywę i założył. Upewnił się że nie jest uszkodzona i wrócił do mnie. Zaczął całować moje ciało wszędzie, gdzie tylko chciał. Dałam chłopakowi całą siebie. Czy Joost na we ono chce ze mną być? Czy jestem wystarczająca dla niego? On dla mnie jest.
Całowaliśmy się coraz bardziej namiętnie, czułam jak rozchodzi się po moim ciele gorąco. W końcu był we mnie, jest to nowe, ale dziwne uczucie, przyjemnie. Czułam się jak ósmy cud świata. Robię to z chłopakiem, z którym chce mieć kiedyś rodzinę.
***
- Nie boli cię nic? Wiem ze to był twój pierwszy raz.
- Boli, jednak nie tak bardzo.
Leżałam właśnie z Joostem naga pod kołdrą, było cudownie. Jeszcze nigdy tego nie doświadczyłam, to uczucie jest niesamowicie przyjemne. Joost poszedł do łazienki, a wrócił z lekko nawilżonym, mokrym ręcznikiem.
CZYTASZ
Joost Klein - cena sławy
Romance24 - letnia Zuza dołącza do szkoły. Nie jest ona wesoła ze swojej przeprowadzki, gdyż musiała to zrobić przez swojego brata Anoma, który był oskarżony o morderstwo. Zuza wierzy mu, przez co Anom czuje ze może na niej polegać. Dziewczyna w nowej szko...