primark

175 18 12
                                    

- Emm no nie wiem...

- No proszeeee - przeciągnęłam ostatnie słowo.

- No niech ci będzie.

- Joost dziękuję, kocham cię! - rzuciłam się na Joosta. Przytuliłam go mocno i pocałowałam w usta. Strasznie go kocham, nie sądziłam że będę kogoś tak mocno kochać jak jego. Joosta Kleina.

Staliśmy na środku manufaktury na dworze przy primarku. Czułam na sobie wzrok paru osób, lecz nie przejmowałam się tym. Teraz liczy się tylko Joost. Gdy się od niego oderwałam patrzyliśmy sobie w oczy. Ostatni raz pocałował mnie w czółko i się odezwał.

- Chodź do tego sklepu - Joost pokazał ręką primark. Nie odpowiedziałam tylko pociągnęłam go za rękę w stronę wejścia sklepu.

Oglądaliśmy ubrania aż w końcu stało się to, co myślałam że już nigdy się nie stanie.

O kurwa.

Co on tutaj robi? Co on robi w primarku? Cholera muszę do niego iść. Zaczęłam iść w jego stronę jednak Joost złapał mnie za rękę. Spojrzał się na mnie pytającym wzrokiem.

- Chivas tam jest.

- Że ten muzyk?

- Proszę, idźmy do niego.

- Jak chcesz.

Uśmiechnęłam się szeroko do Joosta i ruszyliśmy w stronę chłopaka.

- Przepraszam, Chivas, Krystian Gierakowski?

- No tak, a co?

- Mogę zdjęcie?

Joost patrzył tylko na nas za bardzo nie wiedząc co mówimy.

- Pewnie, a on?

- On nie jest z Polski, to mój chłopak Joost. Jest z Holandii, też tam mieszkam. Również robi muzykę w internecie.

- O to super, podasz mi jego youtube albo na spotify nazwę? Zobaczył bym.

- Jasne poczekaj chwilę - tym razem zwróciłam się do Joosta po Niderlandzku - Joost, powiedziałam Chivasowi że też robisz muzykę. Pokażesz mu swoje konto na Spotify?

- Tak, pewnie - Joost wyjął telefon i włączył spotify. Pokazał go Chivasowi a on zrobił zdjęcie.

- Dzięki, zobaczę go jak wrócę do domu. A teraz co? Zdjęcie?

- Tak.

Ustawiłam się najpierw ja sama z Krystianem a potem do drugiego zdjęcia doszedł Joost. Mój chłopak nie miał nic przeciwko. Po zdjęciach Joost i Chivas trochę porozmawiali po angielsku. Rozmawialiśmy tak z 5 minut i podziękowaliśmy Krystianowi za zdjęcia i poszliśmy w swoją stronę. Gdy odeszliśmy od chłopaka stanęłam twarzą w twarz z Joostem.

- Dziękuję ci na prawdę. Kocham cie Joost - przytuliłam go i pocałowałam dwa razy w usta.

- Ja ciebie też.

Porozmawialiśmy jeszcze chwile i ruszyliśmy na męski dział.

- To jak? Jakie chcesz ubrania?

- A nie wiem, nie wiem. Zobaczymy czy coś będzie fajnego.

- Zobacz a ta koszulka?

Była to koszulka biała z napisem " I ♥︎ MUSIC"

- Zobacz, na przykład możesz ją na koncerty nosić albo też na codzień. Jak chcesz.

- a ile kosztuje?

- 45.99 zł.

- Emm... To dużo?

Joost Klein - cena sławyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz