Bloom
Przetarłam oczy i wypuściłam głośny pomruk z ust. Leniwie powiodłam wzrokiem na błękitne niebo, na którym wrzeszczało blade słońce. Nie chciałam wstawać, ale mój pełny pęcherz domagał się wizyty u swojego przyjaciela. Skrzywiłam brwi i z grymasem na twarzy, usiadłam na rogu łóżka. Poczułam okropny ból w skroniach.
Cholera jasna!
Bloom...
Więcej nie pijesz! Jedynym wyjątkiem będzie naprawdę ważna okazja.
Problem z w tym, że... ważne okazje są zawsze.
Uspokój się!
Odgoniłam myśli i zerwałam się pędem do łazienki.
- O kurwa! - krzyknęłam wystraszona i stanęłam w pół kroku, widząc śpiącego Frosta w wannie. Pokręcił głową i otworzył swoje oczy, marszcząc je na widok światła włączonego przeze mnie. Pod głową miał białą poduszkę, ale zapewne jego kręgosłup ucierpiał, leżąc w zimnej wannie. W sumie, dlaczego się tym przejmowałam??? - Co tutaj robisz?! - Zgromiłam go wzrokiem.
Wziął głęboki wdech i podniósł się do siadu. Podrapał tył swojej głowy i zmrużył swoje oczy. Jego włosy były rozmierzwione w każdą stronę i cholera, dlaczego nie miał na sobie koszulki?! Czułam, że zaczynam się ślinić, więc natychmiast przeniosłam wzrok na marmurowe płytki na podłodze i zamrugałam kilka razy powiekami, żeby obraz seksownego Frosta zniknął z moich myśli.
- Potter uczył mnie teleportacji - wymamrotał i ziewnął szeroko, zakrywając swoje usta długimi palcami. - Kurcze... - Skrzywił kącik ust i wzniósł bezradnie ręce w powietrze. - Coś chyba poszło nie tak. Następnym razem przyjdę do Winx, może okaże się lepszym nauczycielem.
- Bardzo zabawne - prychnęłam i skrzyżowałam ręce na piersiach. - Możesz wyjść? - Mignęłam palcem za siebie i podniosłam brwi, marszcząc przy tym czoło.
- Nie przeszkadza ci biała deska klozetowa? Nie wolisz różowej? - Oparł dłonie o boki wanny i z niej wyszedł. Zrobił kilka kroków i znalazł się naprzeciwko mnie, po czym wyszczerzył się szeroko.
Matko, jaki on miał uśmiech!
I te błąkające kosmyki włosów na jego czole!
I to umięśnione ciało!
Westchnęłam na widok jego języka, którym zwilżył swoje spierzchnięte wargi. Chryste... Zaraz dojdę! Z sekundy na sekundę coraz bardziej odpływałam, myśląc o jego ustach, gorącym ciele i berle, które było skryte za materiałem garniturowych spodni.
Kurwa! Bloom!
To Frost!
No i co?!
No i trudno!
Wypuściłam powietrze, błądząc wzrokiem po jego oczach, potem szyi, umięśnionych ramionach i brzuchu, a następnie wróciłam do jego kuszących ust. Nie wiem, ile trwaliśmy w ciszy, ale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Miałam ochotę napawać się jego widokiem jak najdłużej.
Puk! Puk.
Kto tam?
Pęcherz!
Kurwaaaaa...
- Zaraz się tu poszczam! - krzyknęłam przez zaciśnięte zęby. Nerwowo przestąpiłam z nogi na nogę. - Wyjdź!
CZYTASZ
Po prostu ideał [+18]
RomanceReuven Frost kieruje się zasadą, że kontakt z kobietami ogranicza tylko do jednej wspólnej nocy. Pewny siebie oraz niesamowicie przystojny pisarz, jest przekonany, że każda wręcz czeka w kolejce aby odwiedzić jego sypialnie. Bloom Harvan to romanty...