me: bez ciebie czuje sie załamana, jakbym była połową całości
*nie wysłano*
me: bez ciebie nie mam żadnej ręki do trzymania
*nie wysłano*
me: bez ciebie czuję się rozdarta niczym żagiel podczas sztormu
*nie wysłano*
me: bez ciebie jestem po prostu smutną piosenką
*nie wysłano*
me: jestem po prostu smutną piosenką.
*nie wysłano*
me: z tobą upadam
*nie wysłano*
me: to tak, jakbym zostawiała przeszłość w zarysie sylwetki na ścianie
*nie wysłano*
me: z tobą jestem pięknym nieporządkiem
*nie wysłano*
me: jesteś idealną melodią
*nie wysłano*
me: jedyną harmonią, którą chcę słyszeć
*nie wysłano *
me: jesteś moją ulubioną częścią mnie
*nie wysłano*
me: z tobą stojącym przy mnie nie mam się czego obawiać
*nie wysłano*
me: bez ciebie jestem po prostu smutną piosenką*
*nie wysłano*
Siedziałam w oknie, a moje nogi swobodnie zwisały po jego zewnętrznej stronie.
Zaciągnęłam się papierosem i wypuściłam dym z płuc, robiąc przy tym kółeczka.
Było mi już obojętne, co się w tej chwili dzieje.
Ze mną i z całym światem.
Nie obchodziło mnie, że ludzie pędzili zatłoczonymi ulicami lub siedzieli w parku, rozkoszując się rześkim powietrzem.
Nie obchodziła mnie kłótnia sąsiadów, która prawdopodobnie obudziła już całe osiedle.
Nie obchodziły mnie ptaki, które śpiewały, siedząc na koronach drzew.
Nie obchodziła mnie moja siostra, która teraz przewracała się na drugi bok, żeby pospać jeszcze chwilkę.
Nie obchodziły mnie liczne siniaki na moim ciele.
To wszystko nie miało znaczenia. Nie było ważne.
Nie myślałam o niczym.
Nie zaprzątałam sobie myśli tym, że mogłam postąpić inaczej, nie raniąc siebie przy tym.
Siedziałam tylko na parapecie paląc papierosa i czując, jak moje serce łamie się na miliard malutkich kawałeczków, które ranią moją duszę.
Ale czy ja w ogóle ją posiadałam?
_________________
okej, jeszcze jeden szybki rozdział, bo baaardzoWas kocham i uwielbiam czytać wasze komentarze hehe (: xx
*we the kings-sad song
do napisania ♡
brxxksh
