me: na tym ci zależy?
Cammy: jak na niczym innym
Cammy: moglbym teraz wejsc na dach jakiegos wiezowca
Cammy: i wykrzyczec to calemu swiatu
me: jesteś idiotą
Cammy: ale twoim
Cammy: jesli dasz mi szanse
Cammy: jesli dasz nam szanse
me: po prostu przyjdz do mnie i mnie przytul, ok?
Cammy: zaraz bede ksiezniczko
Otworzyłam okno i wdrapałam się na dach. Słońce już dawno skryło się za horyzontem, a zamiast niego na niebie zaczęły pokazywać się gwiazdy. Przyglądałam się im uważnie, myśląc nad tym, co napisał mi Cam.
Powinnam skakać ze szczęścia, ale jakoś nie potrafiłam. Bałam się, że to na przykład tylko głupie żarty chłopaka.
Nie potrafiłam dopuścić do siebie myśli, że jego słowa są prawdziwe.
Usłyszałam dźwięk powiadomienia, więc szybko spojrzałam na telefon.Cammy: czekam przed drzwiami x
me: wejdź, jestem na dachu
Cammy: czk co ty robisz na dachu?! schodz stamtad
me: nie panikuj cameron
me: nie jestem małym dzieckiem
me: rusz się i chodź tu
Usłyszałam otwieranie drzwi do pokoju.
-Tu jestem!-Powiedziałam zachrypniętym głosem, nie ruszając się z miejsca.
Po kilkunastu sekundach zobaczyłam sylwetkę chłopaka pochylającą się nade mną.
-Jesteś nienormalna, Mandy.-Skwitował, śmiejąc się.
-Siadaj.-Poklepałam miejsce obok siebie, a sama się położyłam, zamykając oczy.
Dallas usiadł, lecz po chwili poczułam jego ciało obok swojego.
Spojrzałam na niego, lekko się przy tym podnosząc, a ten objął mnie ramieniem tak, że byłam zmuszona wtulić się w niego.
-Ej no co? Przecież chciałaś, żebym cię przytulił.-Chociaż go nie widziałam, wiedziałam, że się szczerzy.
Okej. Byłam szczęśliwa, nawet bardzo.-Chcesz o tym pogadać?-Odezwał się po chwili ciszy.
-Cieszmy się tą chwilą, okej? Nieważne, co jest teraz między nami i nieważne, co będzie później. Cieszmy się tym, co jest teraz i nie przerywajmy tego.-Spojrzałam w jego oczy, a ten po prostu cmoknął mnie w czoło.
Potem tylko patrzeliśmy w rozgwieżdżone niebo, delektując sie swoją obecnością.
Cieszyłam się, że jest przy mnie i to mi w zupełności wystarczało.
Życie w końcu zaczęło się do mnie uśmiechać.____________
lel, nie wiem, czy dalej to kontynuować, bo mam pomysł, ale wtedy będzie dość dużo rozdziałów i wgl nie wiem, czy chcecie to dalej czytać?
omg