Część 17

6.8K 537 19
                                    

Otworzyłam zaspane powieki ale pożałowałam tego niemalże od razu. Oślepiające światło dostało się do moich rozespanych oczu przez co jęknęłam nie zadowolona.

-Hej

Dopiero po tym jak się odezwał zwróciłam uwagę na Aarona który obczajał mnie wzrokiem.

Wywróciłam oczami i wstałam z łóżka. Czółam, że coś ze mną nie tak ale nie byłam pewna o co chodzi.

-Co się stało?-Szepnęłam zawstydzona widząc, że stoje w samej bieliźnie. Jednak zaraz po tem przypomniałam sobie co się stało w nocy i rozszerzyłam na to wspomnienie oczy-Nie gap się na mnie zboczeńcu-Warknęłam w jego stronę i ruszyłam do łazienki.

Uśmiechnął się bezczelnie a ja stwierdziłam, że pytania będę zadawać później.

Stanęłam jak wryta kidy zobaczyółam się w lustrze.

Nie... To niemogłam być ja.

Moje włosy urosły tak że teraz sięgały mi trochę za pośladki i pociemniały! Cera była ciemniejsza tak jakbym co najmniej wróciła ze słonecznych wakacji.

Oczy były szeroko otwarte o ich kolor niesamowicie intensywny.

Skóra była nieskazitelna. Żadnej blizny ani pryszczy.

Nawet moje piersi urosły.

-Wow-Szepnęłam do siebie

Wyglądałam nie samowicie!

Wcziągnęłam na siebie dziórawa obcisłe rurki i beżowy top z napisem ,,Uśmiechaj się puki masz zęby"

Nie potrzebny był mi makijaż więc wyszłam z pomieszczenia zaraz po tym jak rozczesałam włosy.

Alfa siedział w kuchni bawiąc się swoją komórką.

-Co się wydarzyło w nocy?-Zapytałam a on dopiero wtedy na mnie spojrzał.

Jego oczy zaświeciły się lekko o usta poruszały jakby chciał coś powiedzieć ale nie mógł wydobyć słów.

-Czym były te stworzenia?!-Warknęłam a jego uśmieszek zniknął.

-Najady-Szepnął nie zrozumiale

-Na... Co co?-Byłam zirytowana.

-Najady... To takie istoty bez serca-Zaśmiał się na swoje słowa ale był to raczej smutny śmiech-Kuszą młodych mężczyzn swoimi słowami i urodą a później tobią by móc się pożywić

Zatkało mnie na to wyznanie. Zajęłam krzesło obok niego i patrzyłam wyczekująco.

-Czego chciały ode mnie?

-Nie wiem... Długo o tym myślałem ale biorąc pod uwagę to jak wyglądasz myślę, że chciały żebyś została jedną z nich...

-Skąd się tu wzięłam?-Zapytałam nie bardzo wiedząc co o tym wszystkim myśleć

-Miały u mnie dług i musiały go spłacić-Warknął

-Nie rozumiem jeszcze tylko jednej rzeczy... One powiedziały, że mają coś co należy do mnie. O co mogło im chodzić?-Wyszeptałam

Alfa westchnął i wstał

-Powiem ci... Ale nie teraz. Jeszcze na to za wcześnie.

Popatrzyłam smutno na niego i także wstałam.

Sonia! Przepraszamy za to co się wydarzyło. Ja wszystko ci wyjaśnię! Chodź do nas nad jezioro porozmawiajmy!

Zdecydowałam że sprawdzę o co im chodzi...



--- Hej wam :D Rozdział z dedykacją dla Niunia1312 ponieważ jej komentarz po prostu mnie rozwalił. Dała wiele opcji kim mogą być istoty z wody ale i tak nie zgadła ;) mam nadzieję, że dedykacja pojawi się od razu (w poprzednim rozdziale pojawiła się po kilku dniach :P) I to na tyle! Dzięki za gwiazdki jesteście supi!--



Zagubiona AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz