Siedziałam na końcu kanapy i patrzyłam beznamiętnie w ekran telewizora.
Rafe stał przy drzwiach i już pół godziny mierzył mnie ciekawskim spojrzeniem które olewałam.
Co prawda nie przyznałabym się do tego ale sama kątem oka obserwowałam jego ruchy.
Wspomniałam już, że stał bez koszulki?
A co jest najlepsze? On doskonale wiedział co czuję i był z tego dumny!
W końcu odetchnęłam głęboko i postanowiłam się odezwać.
-O co ci tak naprawdę chodzi?
Uniósł dobitnie brwi i w mgnieniu oka przemierzył dzielącą nas przestrzeń.
-Nie wiesz?-Szepnął a po moim kręgosłupie przeszły ciarki
Był tak blisko...
Tak blisko...
Nie panowałam nad swoim oddechem co nie umknęło uwadze chłopaka.
-Dlaczego nie chcesz przyznać mi racji?-Zapytał a moje serce biło tak głośno że nie dało się tego nie zauważyć-Przecież widzę, że mnie pragniesz-Przygryzł płatek mojego ucha i chwilę później już go nie było.
Co to miało znaczyć...
Może nie powinnam na to pozwolić?
Hej ludziki :D wiem że bardzo krótko ale nie miałam pomysłu na rozdział ;) zapraszam do komentowania co mnie bardzo motywuje
Wracam też do tego że osoby które dadzą najlepszy kom dostaną dedyk następnego rozdziału :*
koffam was <3
CZYTASZ
Zagubiona Alfa
WerewolfSiema! Jestem Sonia... I jestem wilkołakiem. No co? Nie wierzysz? Pewnie teraz myślisz, że zwariowałam, ale wcale tak nie jest. Nasza rasa ma wiele tradycji. Na przykład dorosłe samice alfy są sprzedawane do watahy innego wilkołaka. To troche pokrę...