Część 26

5.2K 431 12
                                    


Od czasu kiedy zastałam Rafe podczas kiedy... Sama dalej nie wiem co robił... Minęło dwanaście godzin lecz on udaje, że nic się nie wydarzyło. Martwię się lecz nie chcę drążyć tematu.

Dzisiaj sobota. Zaprosiłam do siebie Mery ponieważ i tak nikogo nie będzie w domu.

Chłopcy gdzieś wyjechali a Rafe ma jakieś "Ważne" sprawy.

Właśnie kończyłam sprzątać swój pokój kiedy po pomieszczeniu rozległ się głuchy dźwięk dzwonka do drzwi. 

Z prędkością światła zbiegłam na dół i otworzyłam.

Stała za nimi jak zwykle wesoła Mery a jej oczy lustrowały nasz dom.

-Niezła chata-Wydusiła a ja zachichotałam pod nosem i wpuściłam ją dalej.

Będziemy oglądać jakiś film czy może pójdziemy do mnie i pogadamy?-Mrugnęłam do niej okiem a ona cała w skowronkach wskoczyła na schody.

-Zwiedzamy!-Krzyknęła uradowana a ja prychnęłam ze śmiechu i podążyłam za nią.

-Prowadź-Zaśmiałam się i zaczęłyśmy chodzić od pokoju do pokoju. 

-A tu jest co?

-Moja sypialnia

-A tutaj?

-Toaleta

-A tu?-Ćwierkała zaczynając mnie już denerwować

-Pokój Rafe-Westchnęłam 

-To ten przystojniak?-Nie czekając na moją odpowiedź nacisnęła klamkę, drzwi jednak były zamknięte

-Chodź już-Odwróciłam się z zamiarem odejścia-Nie wejdziemy tutaj

-Wątpisz w moje umiejętności?-Popatrzyła na mnie karcąco i wysunęła wsuwkę którą miała spięte włosy następnie wciskając ją do zamka

-Takie rzeczy mogą tylko ludzie w filmach, niemożliwe żebyś...-Przerwałam słysząc klik otwieranych drzwi-Żartujesz?

Jednak ona nie podzielała mojego zdania. Wślizgnęła się do środka zmuszając mnie bym szła za nią.

W pokoju był porządek, jednak moją uwagę przykuło biurko stojące w jego kącie. 

Ówcześnie sprawdzając co robi Mery otworzyłam szafeczkę do niego przymocowaną z której wysypało się multum papierów.

-Cholera-Warknęłam do siebie i zaczęłam upychać je powrotem 

Gdyby nie ta głupia koperta

Gdyby nie spadła mi na kolana

Gdybym jej wtedy nie otworzyła

Mojej głowy nie zaśmiecał by ten napis

Kilka słów wypisanych małym druczkiem

"Zostały ci dwa miesiące, pośpiesz się"


---

Hej Misiaki :D Spodziewaliście się dzisiaj rozdziału? Haha ja też nie ;) Ale z powodu brzydkiej pogody postanowiłam że coś dodam ;)

Rozdział dedykuję xxsnowaa która bardzo zmotywowała mnie do napisania tego rozdziału za co jej dziękuję :D

Pozdrawiam też  Samsung_Ann oraz MagicKamcia69 Które poprawiły mi humor :D

Zapraszam do komentowania i komentowania i wyrażania własnej opinii która bardzo wiele dla mnie znaczy ;)

Pozdrawiam Papryka00




Zagubiona AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz