Część 21

6.4K 486 20
                                    

Kocham cię... Szepnęła a on dotknął jej policzka i odpowiedział: Ja też cię kocham Izzy.

Niezadowolona zatrzasnęłam książkę. 

Dlaczego każde opowiadanie jakie czytam tak się kończy? Przecież to bezsensowne.

Podniosłam się z dywanu i przeciągnęłam aby rozprostować obolałe mięśnie.

Nacisnęłam klamkę i po cichu zeszłam do kuchni. 

Mój wzrok przyciągnęła kartka leżąca na stoliku.

Jako, że jestem osobą bardzo ciekawską oparłam się o krzesło i zaczęłam czytać.

Uchyliłam usta kiedy zobaczyłam co tam jest napisane. 

Nie czekając na nic, pobiegłam odszukać Aarona.

Kiedy zobaczyłam go wychodzącego z domu rzuciłam mu się na plecy.

-Dziękuję-Szepnęłam mu do ucha a on ściągnął mnie ze swoich pleców i postawił przed sobą.

-Za co?-Zapytał niewinnie przez co prychnęłam rozbawiona. Oczy iskrzyły mu się tak jakby był z siebie bardzo zadowolony.

-Jak udało ci się załatwić, tę klasę? Przecież miałam zawalony rok!-Krzyknęłam pod wpływem emocji.

-Ma się te znajomości-Mrugnął do mnie i przybliżył twarz do mojej.

Odsunęłam się nieznacznie ponieważ nie byłam pewna swoich uczuć.

Ale z drugiej strony nie mam nic do stracenia.

W zasadzie to jeszcze nigdy nie...

Zanim skończyłam o tym rozmyślać jego chłodne usta znalazły się na moich powoli się poruszając.

Odwzajemniłam każdy jego najmniejszy pocałunek przez co coraz bardziej je pogłębiał.

Po kilkunastu sekundach zaczęło do mnie docierać co tak naprawdę zrobiłam. Chciałam odepchnąć chłopaka ale mocno mnie trzymał

Nie czułam się jednak tak jak te wszystkie dziewczyny w książkach, nie było tak zwanych motylków w żołądku.

Ale były drzwi. Oraz chwila którą zapamiętałam na długo. 

Do pomieszczenia wszedł uśmiechnięty Rafe. Kiedy spojrzał na mnie jego uśmiech całkowicie zniknął a w oczach dostrzegłam coś w rodzaju bólu. Jednak po chwili przybrał maskę obojętności i wyszedł z trzaśnięciem drzwi. 

Obejrzałam się na zadowolonego Aarona, a po chwili bez zastanowienia pobiegłam za chłopakiem...



Hej wam! Wracam po długiej przerwie. Sorry że tak długo mnie nie było ale szkoła, treningi i na domiar złego laptop był popsuty a ja jak to ja, jestem tak leniwa że nie chce mi się plumkać na komórce. Mam nadzieję, że nie zawaliłam tego rozdziału, (taa jeśli chodzi o ten pocałunek to szykuje coś większego xd)

Dzieki wszystkim za 15000 wejść!!!

Piszcie w kom co sądzicie o Rafe a co o Aaronie bo jeśli chodzi o mnie to sama nwm którego wole xd

Do zobaczyska niedługo.


Zagubiona AlfaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz