-Nie uważasz że to dzieje się zbyt szybko?-Zerknęłam z nad laptopa na zdziwionego Rafe
-Chyba nie rozumiem
-Wiesz jestem tutaj od niedawna a moje życie przewróciło się o 180 stopni-Zamyślona spojrzałam na świecący ekran na którym wyświetlone były wszystkie najciekawsze lektury. Szukałam czegoś, by móc oderwać się na chwile od szarej rzeczywistości.
-Przyzwyczaisz się-Puścił do mnie oczko-Jesteś w połowie wilkiem, twoje życie nigdy nie było ani nie będzie normalne
-A ty jak się dowiedziałeś?-W odpowiedzi na moje pytanie uniósł wysoko prawą brew-Kto powiedział ci o twojej drugiej naturze?
-Nie pamiętam-Odwrócił wzrok i zajął się porządkowaniem swoich ubrań
-Czegoś takiego nie można zapomnieć...-Powiedziałam lecz on nie zareagował, stwierdziłam więc że nie będę drążyć
-Wychodzę dziś biegać, chcesz iść?-Jego pytanie totalnie mnie zaskoczyło ponieważ... Po co mu ja?
-Emm, pewnie-skinęłam zaciekawiona głową a w zamian dostałam piękny szeroki uśmiech
-No to się zbieraj-Zapiął torbę której wcześniej nie zauważyłam i ruszył do wyjścia
-Ale, że teraz?-Otworzyłam szerzej oczy
-A po co marnować czas?
Szybko pobiegłam do siebie i zrzuciłam nie potrzebne ubrania po chwili doganiając chłopaka.
-Nie przemienisz się?-Zapytałam zdziwiona
-Nie dziś-Zachichotał-Ale jeśli ty chcesz to nie widzę problemu, chociaż wolałbym mieć towarzysza do rozmowy
Ruszyliśmy w stronę lasu
-No okey-Posłałam mu słaby uśmiech
Jedno drzewo, drugie drzewo...
Jeden oddech, pięć oddechów...
I... Kolka...
Dysząc biegłam co raz wolniej
-Ile jeszcze?-Przystanęłam
-Dopiero dziesięć minut-prychnął rozbawiony-Widzę że nie masz za dobrej formy
Podszedł bliżej ale nie zwróciłam na to uwagi
-Wracamy?-Wzięłam głęboki oddech i wyprostowałam się
Był jeszcze bliżej...
Zdecydowanie za blisko...
-Po co?-Chwycił mnie i przyciągnął do siebie
Jego usta były milimetry od moich...
Już prawie...
Otworzyłam oczy i odskoczyłam jak oparzona kiedy zrozumiałam co się dzieje
-Przepraszam... Ja... Aaron...-Próbowałam mu wytłumaczyć ale z moich ust nie wydobyło się nic sensownego
-W porządku-Warknął chłodno i odwrócił się ode mnie
Jednak dostrzegłam to czego tak bardzo się bałam...
W jego oczach był ból...
---
Sorry misie że taki beznadziejny rozdzialik ale ostatnio nic mi nie wychodzi :/
Dedyk dla gosia42 której dziękuję za wspaniały komentarz
Zapraszam was na moje nowe opowiadanie: Nowe oblicze bólu
Jest dla osób które lubią smutne i poważne klimaty (może trochę romansu) znajdziecie je na moim profilu
dzięki że jesteście ze mną :*
CZYTASZ
Zagubiona Alfa
WerewolfSiema! Jestem Sonia... I jestem wilkołakiem. No co? Nie wierzysz? Pewnie teraz myślisz, że zwariowałam, ale wcale tak nie jest. Nasza rasa ma wiele tradycji. Na przykład dorosłe samice alfy są sprzedawane do watahy innego wilkołaka. To troche pokrę...